w poszukiwaniu słońca

poniedziałek, marca 05, 2012

Helianthus...

Kwiat uważany przez starożytnych mieszkańców Ameryki za symbol Boga Słońca. Pięknie na swoim blogu napisała o nim Łucja. A ja, po prostu nie mogłam mu się oprzeć. Już od jakiegoś czasu w naszej rodzinie Pan Słonecznik stał się sprawcą, zaczynem i demiurgiem tak wielu pomysłów, że nie sposób mu nie wystawić laurki! Jemu, i zakochanej w jego kwiatach Annie Wu



w poszukiwaniu słońca
 Moja Droga, to dla Ciebie :)*
♥♥♥

Kartka ze słonecznikami w kilku odsłonach ;)

Za wyjątkiem jednego przydasia i 6 motylków na stempelkach (jeszcze nie testowanych) nie dysponuję szerokim wachlarzem materiałów do tworzenia scrapbookowych cudów - musiałam poradzić sobie (w poszukiwaniu słońca) z moim bardzo uproszczonym warsztatem. 
Dlatego "krok po kroku" dodaję tu z nadzieją, że mój sposób na słonecznika będzie komuś jasno oświetlał drogę ;) 

Miłej zabawy!
Do przygotowania jednego z kwiatów trzech - wykorzystałam 3 koła cienkiego kolorowego papieru. Z każdego z nich wycięłam nierówne płatki kwiatów.

Farbami wodnymi (starymi akwarelkami dla dzieci) pomazałam kuchenną gąbkę. Obwiązałam nią drewniane mieszadełko (akurat takie było szybko pod ręką), i tapowałam środki każdego kwiatu kolorem żółtym - kilka tonów ciemniejszym, wymieszanym z pomarańczem.

Położyłam kwiaty na miękkiej kilka razy złożonej tkaninie. Kantem łyżeczki rysowałam po kilka rowków na każdym płatku kwiatu. Ołówkową kredką podwinęłam każdy płatek na zewnątrz. Po nałożeniu na siebie trzech tak przygotowanych kwiatków - powstała baza do słonecznika x 3!

Gałązkę i listek podkolorowany kredkami wycięłam z tego samego, co płatki słonecznika (cienkiego papieru kolorowego). Skomponowałam wszystko na brązowym kartonie i... Postanowiłam sprawdzić Panią Motylkową (nową maszynę) jak radzi sobie z przeszyciem kartek.

Poradziła sobie świetnie! Kropelkami (nauczona przez Malflu) przyklejałam oddzielnie każdy z trzech kwiatów - jeden na drugi. Postanowiłam środki (nasiona słonecznikowe) wyhaftować czarnymi i brązowymi koralikami...

Cierpliwie naszywałam koraliki cieniutką igłą. Dałam radę tak przygotować dwa słoneczniki (sama pukam się w głowę). Niestety cienka igła przebija się przez karton i kilka warstw kartek opornie, że palce pokaleczone...  I szukałam pomysłu na kwiat trzeci... Nie pasował mi taki mały do kompozycji - to raz. Postanowiłam więc przygotować taki ogromny. Ogromnemu naszywać ziarenka koralikami? Nie, nie oszalałam ;) Znalazłam w kuchni małe czarne fasolki. Wylałam sporo kleju na środek wielkiego słonecznika i prawie zatopiłam w nim te nasionka. Schło i schło, i schło...


Ale proszę - efekt tego ogromnego kwiatu wart był i pomysłu i czekania ;)


Tu dodatek specjalny o kleju, wielkości kwiatka i proporcji ziarenek (bohater środka - KASZA GRYCZANA) - na specjalne zamówienie ♥ czyli instrukcji cd
Jeśli kwiatek ma średnicę około 10 cm - znakomicie na jego ziarenka nadaje się KASZA GRYCZANA - ma też odpowiedni kolor i nie trzeba jej przemalowywać. Kleje - najlepiej takie "wikolopodobne" - ten w małej buteleczce (kupiłam w e'mpku bo ma aplikator do maleńkich kropelek), ten duży to klej do drewna. Oba kleje mają gęstość greckiego jogurtu :)

 Na cały środek kwiatu naniosłam grubą kałużę kleju i wysypałam kaszę gryczaną "z górką".

Czystą karteczką ugniotłam górkę kaszy - i pozostawiłam do wyschnięcia! 
Potem odwróciłam kwiat do góry nogami i wysypałam resztę "nieprzyklejonej" kaszy. 

Gotowe!


 Słonecznikowa kartka wędruje wirtualnie w dwa miejsca:


Realnie, cierpliwie poczeka na pewien piękny kwietniowy dzień ;)

Maryś

Zobacz też

91 Wasze i moje gadu-gadu

  1. jakże fachowo sporządzony instruktaż :) Twoje słoneczniki niejednemu rozświetlą drogę ;)
    p.s. mnie też żółty pokonał ;) czekam na tonę zamówionych materiałów, właśnie w tym kolorze :) chyba wiosna idzie...?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, ja jestem niecierpliwa już chyba na Lato ;)
      A po prawdzie - to słonecznik mnie pokonał, okazał się "najulubieńszym" z kwiatów tak wielu kobiet wokół mnie, że nie mogłam mu kapeluszem stóp zamieść...
      Didre, teraz słoikowe wróżki utopisz w słońcu?

      Usuń
    2. nie utopię, a raczej zamarynuję w słońcu ;))

      Usuń
    3. Słonecznie, nareszcie!:) Piękna jest Marysiu i rzeczywiście rozświetlająca:)
      Coś jest na rzeczy z tym zółtym Didre, nie mogę się od kilku dni oderwać od tej żółciutkiej skóry..
      Aż szkoda, ze w tym wyzwaniu nie ma biżuterii, zgłosiłabym bransoletkę - idealnie się w klimat wpisuje:) Wiosna idzie, nie ma odwołania. I nie zwiedzie mnie temp -6 za oknem w nocy:)

      Usuń
    4. No ale muszę Was rozczarować, jest tylko dlatego żółto, że bohaterem Pan Słonecznik ;)
      Ani, wiosna, ani lato ani zima mnie nie zabierze moim błękitom i Ty Sakurako - no kto jak nie Ty powinnaś wiedzieć :)
      hmmm

      Usuń
    5. Taaak.. Ja wiem przecież, że gdyby tematem była po prostu wiosna, to niezapominajki, bławatki i niebieski krokusy by u Ciebie w ruch poszły:)) I dlatego to żółte - to jest dopiero wyzwanie:))

      Usuń
    6. I znów ma rację - bo to prawda, żebym się wgryzła, a raczej wygryzła od błękitów, to rzadkość ♥

      Usuń
    7. Dziękuję za pomysł coś tam podpatrzyłam i wykorzystam w pracy z dziećmi. Pozdrawiam sliczna mądra stronka.
      Margo

      Usuń
  2. Ależ latem zapachniało...
    Wyszła piękna kartka! To dowód ta to, że jak się ma talent, to nie potrzeba żadnych profesjonalnych cudów na kiju, żeby stworzyć małe dzieło. Cieniowanie starymi farbkami genialne! Piękne zestawienie kolorów! Pomysłowe środki kwiatów z tego, co pod ręką :)
    Ściskam w oczekiwaniu na prawdziwe słoneczniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paola - te stare dziecięce akwarele widać jak już zębem czasu pożarte - uwielbiam, mają i nasycenie i delikatność, i zawsze gdzieś się blisko mnie plączą ;)
      Ja już zabieram się za wysadzanie ziarenek do sadzonkowych pojemniczków ;)
      Czekamy razem!

      Usuń
  3. Maryś, to prawdziwe, słoneczne arcydzieło. Słoneczniki wyglądają jak żywe. Pokazałaś nam cały cykl wykonania tej wspaniałej kartki.
    Powiem Ci szczerze, że Cię podziwiam. Włożyłaś w to wiele pracy, ale efekt końcowy rewelacyjny.
    Z ogromną przyjemnością ogląda się takie małe dzieła.
    Serdecznie pozdrawiam
    Sara-Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja jestem "realistą w swojej odtwórczości", kiedy czerpię inspirację z natury, to mocno się ją staram odtwarzać, jak najlepiej potrafię i strasznie chciałam takie swoje i takie z papieru, żeby się przekonać, czy dam radę ;)
      To moje pierwsze papierowe kwiaty...
      Tym bardziej mnie wzruszyłaś!

      Usuń
  4. Cudne i nieziemskie są Twoje słoneczniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudio, mój skprapkowy Guru - tak piszesz, no to ja nie zasnę :)

      Usuń
  5. O matulu kochana...przecież one jak żywe ...jak latem zapachniało ...
    Cudowne są...niebywale optymistyczne, włożyłaś w nie chyba mnóstwo serca...bo efekt jest taki że mowe mi odjęło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko sercem umiem ;)*
      I mój drugi skprakowy Guru i nauczyciel... Oj - melisy

      p.s. a mi tak pachnie lato!

      Usuń
  6. Jak wszystkie Twoje karteczki będą takie piękne, to ja zwijam interes...Żartuję:D
    Cudowne bardzo, aż dech zapiera!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ty zwijasz interes, to była ostatnia moja kartka ;)
      To pomyśl jak mi zapiera przy kolejnych odsłonach mandali, nie wspominając - coś mi uczyniła swoim przepiśnikiem ♥♥♥

      Usuń
  7. Już jęczę z zachwytu. Co za wspaniale szalony pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z przepisem! Nawet jeśli słonecznik nie jest czyimś ulubionym kwiatem - to nie sposób przejść obok niego obojętnie - nada się i na torebkę, i na poduszkę i na wszystko...
      p.s. teraz czekam na Twojego słonecznika ♥

      Usuń
  8. Bardzo słonecznie sie zrobiło u Ciebie, słoneczniki bardzo ładne wyglądaja jak żywe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się właśnie starałam bez impresji oddać ich żywy urok ;)
      Dziękuję :)))))

      Usuń
  9. Maryś - ja padłam... zawołałam męża i on padł...
    Nakreślę jednak ten typ, że on ani do pochwał, ani do handmade nie pała miłością żadną... dla niego to bzdurki takie i musiałabyś go widzieć jak zobaczył Twoją laurkę :)

    Ja się boję co Ty wyczarujesz Z przydasiami, jak Ty BEZ nich takie cuda tworzysz...? Ty wiesz, że Twoja wyobraźnia i Twoje zdolne paluszki, to Twój największy skarb :) Przydasie jedynie pomogą w tym, czy w owym, ale to co Ty CZARUJESZ... masakra!

    Ze swojej strony bardzo chciałam podziękować za przepis na słoneczniki :-*
    W weekend popędzę dziewczyny moje, niech takie zrobią.

    OdpowiedzUsuń
  10. PS I - jakiego kleju użyłaś do fasolki? :)
    PS II - przepisy robisz obłędne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już uzupełniam opis - z aparatem, centymetrem krawieckim (bo pod ręką) już schnie kasza gryczana i wszystkie kleje i ich nazwy. I niech się dziewczyny chwalą jak im wyszło!

      p.s. to najmilsze, co może się zdarzyć, że przepis "przyda się!"
      p.s. - 2 - no nie wierzę, że Mąż... sama wiesz, że nie wierzę - ale DZIĘKUJĘ tym bardziej ♥♥♥

      Usuń
  11. Kartka jest przepiękna. Aż trudno mi sobie wyobrazić, że można tak precyzyjnie wykonać te płatki i cieniowania. Podziwiam. Z Ciebie to prawdziwy człowiek renesansu. Tak wszechstronne talenty:))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iris, ja jestem "za dokladna" obserwowałam wiele kwiatów słońca i one mają każdy prawie płatek z innej parafii, im mniej regularnie, im bardziej krzywo - tym lepiej ;)
      Komplement na miarę miłości mojej do Renesansu - bo to okres w którym sztuka dla mnie zaczęła się i skończyła (z maleńkimi wyjątkami)

      Usuń
  12. Śliczne słoneczniki wyczarowałaś... wyglądają jak prawdziwe... brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ana, możecie ze swoim szkrabem zrobić, wytniesz jej kwiat, a ona sobie posypie kaszą na klej i będzie miała radochę ;)

      Usuń
  13. Wiesz co? wygląda na to, że im mniej fachowego sprzetu tym ciekwsze wytwory! Słoneczniki są ...no po prostu...są...SŁONECZNIKOWE!!!
    buziolki♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówią, że potrzeba jest matką wynalazku, a we mnie potrzeba Kipiała, aż strach ;)
      Ale coś w tym jest, tylko te sprzęty mnie kuszą bardzo ♥

      Usuń
  14. DZIĘKUJĘ CI MARYŚ..! Niezmiennie zauraczona całą Tobą...
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    (z zerowymi możliwościami na rewanż :-( )

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cudowne słoneczniki! Piękne są :) A jak ładnie wycięłaś płatki. Dziękuję za kurs kurs, zdjęcia świetne. Sróbuję Twoich słoneczników :) Kartka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, wspaniale! To mnie cieszy najbardziej, że ktoś się pobawi kwiatem słońca ♥

      Usuń
  16. czekałam czekałam na następny post, no i warto było :] piękneeee i aż żałuję że dla innej Anny zarezerwowane :P
    i dzięki za info z klejami, może też coś scrabnę kiedyś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, no... A dla Ciebie specjalnie powstał portret z motylem, ja myślałam, że się ucieszysz, a Ty wolisz słonecznika?

      Usuń
    2. Toż ucieszonam :] a słonecznika zawsze chcę - to jak z czekoladą.

      Usuń
  17. Obłędne te słonecznikowe słoneczka!!!
    Uwielbiam słonecznik za pestki, to wyjątkowo wyłuskana miłość :) Twoje jem oczami, mniaaaammm..:)
    A ja dla Ciebie też mam kwiatki i jeszcze coś... ;)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że ja zdecydowanie wolę DAWAĆ - w tym jest coś niezwykłego - otrzymywanie mnie onieśmiela, a dawanie rozwija skrzydła, to wręcz uzależnia ;))))))))
      Głuptasku...

      Usuń
    2. A wiesz, że ja też zdecydowanie wolę DAWAĆ:) w tym jest cząstka mojego serca i uśmiechu, rozwija nie tylko skrzydła, ale i moją wyobraźnię ;))) Zajrzyj do mnie wieczorkiem :*

      Usuń
  18. świetna praca! pomysł i wykonanie!!!
    i do tego przejrzysty kursik :D
    bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się podjąć te kwiatowe wyzwanie, niestety czas na zgłoszenie pracy jest odgórnie ustalony... mam nadzieję, że przy kolejnych wyzwaniach bez problemu zmieścisz się w czasie :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca z myślą o Annie Wu i jej miłości do słonecznego kwiatu powstała, a pretekst w wyzwaniu, żeby kwiaty wykonać SAMODZIELNIE, był znakomity! To głównie ja dziękuję, bo gdyby nie taki wymóg nigdy bym nie wpadła, że można z papieru słoneczniki zrobić tak zupełnie - samodzielnie ;)))
      Kolorowy Ptaku - dziękuję za TĘ cudną INSPIRACJĘ ♥

      Usuń
  19. Maryś wchodzę do Ciebie, patrzę i oczom nie wierzę jaka misterna robota O.O
    Piękne i takie prawdziwe są te słoneczniki:DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób takie, swoje też kiedyś, to cudowna zabawa!

      Usuń
  20. Ależ fantastyczne, uwielbiam słoneczniki i kaszę gryczaną, właśnie najfajniej się nią środki kwiatkowe robi:DDD (np. w masie solnej)- zaczęłam już oklejać różniastymi kaszami wydmuszki na święta:D

    Cyknę sobie do obserwowanych, bo co prawda pojawiasz mi się na pasku na innym blogu, na Moonacie (tym z rękodziełem), ale nie chciałabym żadnego posta przeoczyć:))) (co mi się nagminnie zdarza, zwłaszcza, że nie mam czasu zaglądać na ten drugi blog).
    Pozdrawiam Cię serdecznie przesyłając moc ciepłych, wiosennych myśli:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie zarzuciłaś w wir wspomnień kulturalnych i otrzeźwiłaś!
      O nie wpadłam na zatapianie w masie solne, zupełnie o tym zapomniałam...
      Hmmm

      Usuń
  21. Super ale troche pracy jest. no ale bez pracy nie ma kołaczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dobrze żeby były, bo ja zamiast pracować się tu na wakacje wybrałam ;)))

      Usuń
  22. Jakie przepiękne słoneczniki! Podziwiam za tak misterną pracę. Nacieszyłam oczy tymi żółtymi słoneczkami tak bardzo, że zamarzyła mi się wiosna, nie wspominając o lecie :D!

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! One wołają już LATO ;)))

      Usuń
    2. Niech wołają głośniej!:D

      Dziękuję za odwiedziny! Odpowiedź na Twoje pytanie umieściłam pod moim postem:)

      Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  23. Maryś, pozwól podelektować się Twoimi słowami, pracami, poczuciem humoru i tym czymś co masz w sobie a mnie brakuje:-D
    Naprawdę nie mogłam nie zajrzeć do Ciebie.Twoje komentarze są po prostu tak trafne,ze często czuję sie jak trafiony ptak prosto w serducho:)...potem wstaję, otrzepuję piórka i patrze na świat trochę inaczej.
    Dziękuję.
    A post fantastyczny-tak dokładnie i precyzyjnie wszystko opisałaś, że może i ja (totalne artystczne beztalencie)spróbuję słonecznikowo przywołać lato.Wiosny nie!!!Bo pyłki wszędzie i katar i chrypa i oczy spychnęte łzawią :(
    Bardzo lubię słoneczniki a Twoje budzą pozytywną energię:)
    ściskam słonecznie i słonecznikowo*
    dorcia
    dorcia48@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyle czoła i za pomysł i za wykonanie. Naprawdę niesamowite, że bez żadnych 'profesjonalnych sprzętów' można wyczarować tak naturalistyczne i piękne cuda.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jesteś słoneczniesłonecznikowata :) i jeszcze zasłoneczniona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O i słoneczna i widzę lato w środku ;))))))

      Usuń
  26. Te słoneczniki są obłędnie piękne.WoW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale każdemu wychodzą inaczej i tak pięknie, łapcie w łapki "krok po kroku" i majstrujcie ;)

      Usuń
  27. Kolejne cudo i wspaniały tutorial, pozdrawiam cieplutko Piecyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również z myślą o Twoich Księżniczkach niech czarują ♥

      Usuń
  28. Cudowne słoneczniki, kursik wspaniały...
    Cały blog jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  29. http://joannakrog.blogspot.com/2012/03/soneczniki-w-wazonie.html

    Maryś pozwalam sobie wkleić link do kartki, na której są słoneczniki zainspirowane Twoimi pięknymi, pełnymi słońca słonecznikami :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam! Są prześliczne!!! Dziękuję i tak się cieszę, że zachęciła, to wspaniała zabawa, a Twoje mnie pod serduszkiem łaskotały MIŁO ♥

      Usuń
  30. Gratuluję "Rudej"!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, już jest - dziękuję (bardzo się ucieszyłam)

      Usuń
  31. Ja również gratuluję stempla :) :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Genialne! Ja jestem na etapie słoneczników z bibuły do wielkanocnej palmy, ale a tego pmysłu skorzystam- są świetne, ogrom słońca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! I proszę pochwal się - słoneczny kwiat tyle radości niesie, będę czekała!

      Usuń
  33. Dzięki za podpowiedź o wyzwaniu ...chyba...chyba wezmę udział. Kochana jesteś♥

    OdpowiedzUsuń
  34. Maryś ileż ty masz cierpliwości - podziwiam! Piękne prace.
    Pozdrawiam i dziękuje za udział w moim candy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ja? Hmmm, ja naprawdę jestem strasznie niecierpliwa, ja nawet bym powiedziała, że bywam "skąpana w gorącej wodzie" :-)))

      Usuń
  35. Super pomysł z tą kaszą! I piękne wyszły słoneczniki, no i kolejny super tutek!
    I o nowej maszynie opowiedz :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękne kartki i jak pomysłowo wykonane! Swoją drogą, podoba mi się Twój blog oraz Twoja twórczość. Sama strona jest bardzo kolorowa i wesoła no i są motylki, a ja kocham niebieskie motyle, są piękne! Z przyjemnością będę tu zaglądać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, motyle niebieskie - cudy takie skrzydlate!

      Usuń
  37. Hello,

    Your Flowers its sooooo sweet.

    greatings send you Conny

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetne słoneczniki :)
    I bardzo czytelny kurs :)
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu Galerii RAE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO ja za wyzwanie dziękuję - to są urocze inspiracje - do stawiania kolejnych kroków i poszukiwania :)

      Usuń
  39. hahahaha...jak ktoś nie dowidzi, to tak ma:).....dzięki za instrukcje:0)...wracając do tematu -słonecznik -powydziwiam cierpliwość przy tworzeniu takiego cuda!:).....jeszcze raz powiem...a raczej napiszę...c-u-d-n-ś-c-i:):):)

    OdpowiedzUsuń
  40. Słoneczniki jak od Matki Natury !!! Rewelacja!!! Gratuluje i dziękuje, że się podzieliłaś metoda tworzenia tego cuda !!! ;) Pozdrawiamj

    OdpowiedzUsuń

Subscribe