Można
nimi wzruszyć i rozkochać.
Można rozmarzyć i zbudować krajobrazy.
Tworzyć miejsca, do których chciałoby się podróżować,
miejsca, w których chciałoby się zatracić.
Można nimi urazić, zaciekawić i zezłościć.
Można też wiele wyjaśnić. Można wywołać kaskady emocji. Od radości do głębokich smutków skreślić nimi gamę szarości
i tęczę kolorów.
Można po nich nic nie chcieć, albo chcieć bardzo wiele.
Bywa, że malują obrazy, tworzą zapachy.
Bywa, że czujemy po nich smaki.
Są wesołe i są smutne.
Są małe i duże. Są ważne i bez znaczenia.
Są takie, które nas nie obchodzą
i takie, które nam żyć nie dają.
Na nich oparte jest porozumienie.
Na nich buduje się wiara.
Od nich płoną serca, koją się rany.
Można rozmarzyć i zbudować krajobrazy.
Tworzyć miejsca, do których chciałoby się podróżować,
miejsca, w których chciałoby się zatracić.
Można nimi urazić, zaciekawić i zezłościć.
Można też wiele wyjaśnić. Można wywołać kaskady emocji. Od radości do głębokich smutków skreślić nimi gamę szarości
i tęczę kolorów.
Można po nich nic nie chcieć, albo chcieć bardzo wiele.
Bywa, że malują obrazy, tworzą zapachy.
Bywa, że czujemy po nich smaki.
Są wesołe i są smutne.
Są małe i duże. Są ważne i bez znaczenia.
Są takie, które nas nie obchodzą
i takie, które nam żyć nie dają.
Na nich oparte jest porozumienie.
Na nich buduje się wiara.
Od nich płoną serca, koją się rany.