utopić się w karmazynie
piątek, stycznia 27, 2012
W smutku odpędzić z głowy czarne myśli i pozwolić im frunąć.
Z wiarą zdjąć czapkę z głowy, gdy pada deszcz i mieć to za nic.
We śnie przeżywać wszystkie trudnostki, a o poranku mieć nadzieję.
Smutki, i dołki są po to, żeby docenić górki, na które nas prędzej, czy później podmuch wiatru życia tchnie.
Gdybyśmy stali na samych wierchuszkach, skąd mielibyśmy wiedzieć, że mamy powód do radości?
10 Wasze i moje gadu-gadu
pięknie rysujesz... to co napisałaś, z tym co narysowałaś trafia do mnie bardzo
OdpowiedzUsuńTo co prawda nie jest jeszcze ilustracja do samej "sentencji", ale taki przedsmak... Będę kredkową podejmowała próbę narysowania konieczności "dołków" w życiu!
OdpowiedzUsuńTwoje rysuneczki są przeurocze:DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńDziękuję MAMURDO - Twoje Aniołki są mi bliskie, mam już w głowie rysunek, którego będą bohaterami (jeśli tylko pozwolisz się nimi zainspirować, i tylko czas, czas, czas...)
OdpowiedzUsuńŁadnie..:) Fiśka, muszę stwierdzić, że w kategorii dodatki Fiolkę bijesz... a nawet topisz na głowę... ładnie tak?..:)
OdpowiedzUsuńFiolka ma i tak monopol na poradniki (podzieli się kategoriami, przecież Matka Chrzestną bloga jest, to jakieś serce pokazać może) :P
UsuńPięknie tu u Ciebie :) Ten rysunek szczególnie mnie urzekł...
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje rysunki! Te oczy zwłaszcza...Cudne są!
OdpowiedzUsuńprzepiękny...
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mądrze piszesz, a rysujesz cudownie, zachwycająco!
OdpowiedzUsuńChcąc troszeńkę Cię poznać zaczęłam właśnie od początku czytać Twojego bloga...
Monika