... a to było tak
środa, października 23, 2013
Miesiące przygotowań.
Lata pomysłów.
Kolorowe kredki i akwarele po kątach szuflad skrywane.
Czasem nieśmiało puszczały do Was oko.
Czasem zabierane przez bliskich. Inne dalej w szufladzie. Wyczekane i tulone pod serduchem marzenie. Mezalians dwóch młodzieńczych rozkroków: studiować grafikę, czy projektowanie odzieży. Och, tyle serce chciało. Tyle czekało... Przenieść swoje obrazy, fotografie, pomysły na tkaninę tak, żeby ona zwiewna była niczym jedwab. Naturalna.
Przyjazna ciału. Oddychająca. Żeby obraz nic nie stracił
z delikatności kredki, która go malowała. I jeszcze dużo o tym napiszę. Jak tylko zepnę klamrą wszystkie wątki i osnowy tej historii. Opiszę przy herbacie z pigwowym cudem, który podarowała mi była Katka wszystko, bo jest co opisać.
Dziś zapraszam Was na fotorelację oczami Little Mi, która ze swoim szklanym obiektywem była moim gościem.
Gotowi?
To miłego oglądania!
były ze mną:
opakowanie na kredki, skrzyneczka, motyle - Malandia
dekoracje szydełkowe - Olga
wyjątkowe czapki z bawełnianej włóczki do mojej Omotanej - Manufaktura Olgi
kosz, w którym prezentowały się owe czapki (turkus z sercem ręcznie malowany) - TWENTY VIOLETS
girlanda Cotton Ball Light - można samemu zaprojektować kolorystykę (!)
mój ulubieniec i bohater głów ;) - Pink Fedora HatHat
A pod uroczym pseudonimem autorka fotografii owej fotorelacji, Marcelina, córka Olgi - mój gość Little Mi
Ja tymczasem zmykam, szykuję dla Was konkurs. Pot z czoła ocierając zamykam jeszcze jeden projekt.
Jeszcze chwileczkę na mnie poczekajcie, dobrze?
☼ Maryś
Lata pomysłów.
Kolorowe kredki i akwarele po kątach szuflad skrywane.
Czasem nieśmiało puszczały do Was oko.
Czasem zabierane przez bliskich. Inne dalej w szufladzie. Wyczekane i tulone pod serduchem marzenie. Mezalians dwóch młodzieńczych rozkroków: studiować grafikę, czy projektowanie odzieży. Och, tyle serce chciało. Tyle czekało... Przenieść swoje obrazy, fotografie, pomysły na tkaninę tak, żeby ona zwiewna była niczym jedwab. Naturalna.
Przyjazna ciału. Oddychająca. Żeby obraz nic nie stracił
z delikatności kredki, która go malowała. I jeszcze dużo o tym napiszę. Jak tylko zepnę klamrą wszystkie wątki i osnowy tej historii. Opiszę przy herbacie z pigwowym cudem, który podarowała mi była Katka wszystko, bo jest co opisać.
Dziś zapraszam Was na fotorelację oczami Little Mi, która ze swoim szklanym obiektywem była moim gościem.
Gotowi?
To miłego oglądania!
były ze mną:
opakowanie na kredki, skrzyneczka, motyle - Malandia
dekoracje szydełkowe - Olga
wyjątkowe czapki z bawełnianej włóczki do mojej Omotanej - Manufaktura Olgi
kosz, w którym prezentowały się owe czapki (turkus z sercem ręcznie malowany) - TWENTY VIOLETS
girlanda Cotton Ball Light - można samemu zaprojektować kolorystykę (!)
mój ulubieniec i bohater głów ;) - Pink Fedora HatHat
A pod uroczym pseudonimem autorka fotografii owej fotorelacji, Marcelina, córka Olgi - mój gość Little Mi
Ja tymczasem zmykam, szykuję dla Was konkurs. Pot z czoła ocierając zamykam jeszcze jeden projekt.
Jeszcze chwileczkę na mnie poczekajcie, dobrze?
☼ Maryś
192 Wasze i moje gadu-gadu
Ale tam było pięknie u Ciebie. Aż żal nie nie mogłam dojechać :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że targi zakończyły się sukcesem :)
Ściskam, Marta
Fala emocji mnie jeszcze unosi - więc trudno o trzeźwy ogląd sytuacji :)
UsuńZa to - wrażenia mam cudowne ♥
Kochana widziałam wczoraj u dziewczyn parę relacji (zdjęć) CUDOWNIE BYŁO
OdpowiedzUsuńPo dotykać, poznać , pokolorować i cieszyć się jak dziecko gdy widzi nowe zabawki ;))
A Ty taka uśmiechnięta i szczęśliwa , czy to było to na co czekałaś ?
Uściski balerinka
O, ja nie widziałam - to ja poproszę jakiś link :)
UsuńUściski ♥
ach jaka bajka :-) Taki klimat, że ciepło na sercu...warto mieć marzenia i odwagę by je realizować. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tą odwagą to bywa różnie. Bardziej to taka konieczność "urodzenia" tej przenoszonej ciąży ;))))))))))
UsuńI jakaś determinacja, żeby przestać upychać te szuflady pomysłami :)
Serdeczności Kochana ♥
Wspaniale, klimatyczne, drewno, och naparwdę pięknie to przygotowalas!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. To przygotowanie to taki misterny plan, jak dobrze oprawiony obraz - wręcz konieczność :) :) :)
Usuńhihihi
Maryś, jak pięknie Ci w tych marzeniach! W samym środku chwili.
OdpowiedzUsuńTaki uśmiech oczu, to iskra bardzo ulotna. Złapałaś, wiem to, widzę:)))
Strasznie się cieszę!! Niech się mnoży, niech pączkuje. Niech Ci ucieka spod igły, spod kredki, a Ty goń i chwytaj!
Ściskam Cię mocno bardzo:*
W samym środku chwili, wiesz, że mnie karmisz słowami jak deserem z waty cukrowej...
UsuńNiech mi, niech Nam
Chwytam Kochana! Łapię na bezdechu niemalże ;)))))))))
Jej.......jak cudnie!!!! Od dłuższego czasu tak podglądam, podczytuję...tak mnie zaczarowałaś i zainspirowałaś, że sama zakurzone swe kredki i akwarele wyjęłam z szuflady! Tworzysz niezwykły, bajkowy Świat...bajki ponoć dla dzieci przeznaczone, ale ta Twoja wszystkich oczarowuje. Ubrania - jak dzieła sztuki...nosiłabym wciąż i wciąż, a gdy nie - jak obrazy na ścianie wieszała! Blog i treści w nim zawarte - jak wspaniały tomik wierszy, każde słowo mądre, melodyjne i godne pamiętania. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMartuś. W zasadzie powinnam tu epistoły naprzemiennie z ukłonami po kolana wystosować literkami, bo bardzo ważne sa dla mnie takie powitania, takie komentarze. Przypominają mi jaki jest sens poświęcania każdego skupienia na przygotowaniu wpisu, zdjęć, na pochylaniu swojego czasu urwanego z życia... Bo jeśli kiedykolwiek zwątpię w sens prowadzenia 'bloga" - jakkolwiek blogerka się w najmniejszym stopniu nie czuję - to wrócę do tego komentarza, by mnie wsparł niczym silne ramie przyjaciela.
UsuńDziękuję. Podarowałaś mi chwilę dla której wszystko, co dotąd było warto! ♥
Jakże się cieszę ! Podziwiam i gratuluję z całego serducha mego...talentu Twojego oraz samozaparcia w dążeniu do marzeń spełnienia ! Mam nadzieję ogromną, że mi także uda się kiedyś doczekać czasów...gdy moje senne...twórcze marzenia ciałem się staną :) Odkąd trafiłam na Twój Świat jestem na początku drogi - Dziękuję Ci za to! Za tego bloga innego niż wszystkie...Pozdrawiam gorąco...Martuś.
UsuńO jej - inspirowanie to cudowna sprawa Martuś! Cudownie, że to co robię doda komuś skrzydeł. Kibicuję z całego serca ♥
Usuńwspaniała fotorelacja, nie pozostaje mi nic innego jak tylko żałować, ze mnie tam nie było:( a taką miałam ochotę, ale nic to,
OdpowiedzUsuńdzieciaki podrosną to i czas będzie na spotkania:) chyba ;)))))))))))
piękne stoisko! a Ty, zadowolona?
Aaaa to prawda - tym bardziej Justynko, że skrycie liczyłam na pocałunek w policzek i na "miska" i by Cie poznać!
UsuńAle, co się odwlecze (mawiają), to nie uciecze :)
Ściskam Słoneczko ♥
Tylu mowi ze zrobi to zdobedzie tamto, u Ciebie slowo bliskie cialu sie stalo i oczy oderwac sie nie chca gratule serdecznie
OdpowiedzUsuńJa siebie zawsze upominałam, żeby przestać to dusić w środku i żyć tym, co kocham. Życie, które uczy cierpliwości podarowało mi cudowny prezent, że mogłam... I wiem, że jesli się czegoś bardzo chce - to po prostu MOŻNA (żeby nie powiedzieć trzeba), bo czasem spotyka nas taka wewnątrz potrzeba, że nie da się już dłużej tego w tym środku dusić :) :) :)
Usuńogromnie dziękuję Ci za te słowa Marlenko :)
Tak, poczekamy! relacja urocza, wnosi dużo dobrego :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńDZIĘKI GABI - będzie więcej relacji - tylko, żebym Was nie zanudziła ;)
UsuńOpad szczęki! Widzimy efekt finalny, uroczy, zaczarowany. A ile za tym Twojej pracy twórczej i zmagania się z rzeczywistością, która nie zawsze współpracuje...
OdpowiedzUsuńPewnie, że poczekam. Nigdzie się nie wybieram, bo dzięki Tobie i Twoim pracom mogę podróżować do najlepszych chwil mojego dzieciństwa :)
Fuuu - czytasz między kropkami, czy wróżka... Nawet przez chwilę nie wyżaliłam ile było zmagań ;)
UsuńA były, ale były, minęły. Mówią: mleko się rozlało, trzeba sprzątnąć. No i się nie poddawałam. Szmaty poszły do prania. Głowa w górę. Szpilki na nogi i maszerujemy dalej hahahaha
Za tę puentę Miła wielki uścisk - na tę chwile wirtualny, ale Ci go nie daruję :) :) :)
No kochana tymi szpilkami to mnie zabiłaś
Usuńnawet klamwiatureę neiechętną pokanam
coś ji to przypomniało, drogiego, jak siostrę
Inaczej się nie da - sama wiesz - mogę sobie poduszkę pogryźć, ale szpilki to podstawa :))))))))))
UsuńCzekałam z niecierpliwością na ten post. Zawsze jestem ciekawa tego co robisz i piszesz. Jesteś jak wiosna, na którą zawsze warto czekać ;)
OdpowiedzUsuńA teraz lecę dalej nie móc się doczekać kolejnych wrażeń :)
Wiem Olga, wiem... Ja za Twoją cierpliwość jestem wdzięczna ogromnie - tym bardziej, że moja niespełniona obietnica czeka grzecznie na pierwszą wolną chwilę - jak widzisz powody mojej niesuobrdynacji czasowej były dość istotne - to zaproszenie, jakie otrzymałam na FWP - spadło troszke jak grom z niema i odebrało rzeczywistości zaplanowany misternie w czasie kształt. Zamieniło czas w tormado ;)))))))))))
UsuńBardzo dobrze, że spadło :) i jeszcze więcej takich wydarzeń życzę bo ja na prawdę lubię to co robisz! Liczę na to, że zadasz mi pracę jaką mam dla Ciebie wykonać bo ostatnio jak mi ktoś czegoś nie zleci to ciężko mi się zebrać ;) No i ciekawi mnie cóż to mogłabyś mi zadać, czego pragniesz?
UsuńA! Widziałaś co zmalowałam Kasi? ;P Dzięki Ci za zaufanie :)
UsuńMam nadzieję podziwiać na ZYWO, na modelu hahaha :))))))))))))
Usuńjesteś tak kreatywna, że aż zazdroszczę :-))) buziaki!
OdpowiedzUsuńto ma też druga stronę medalu i on nie błyszczy i nie można jej pozazdrościć hahaha
UsuńBuziaki :)***
Było super! Twoje stoisko było najpiękniejsze! Widziałam jak wszyscy z ogromnym zainteresowaniem oglądali Twój kolorowy i przytulny kącik! Ściskam!
OdpowiedzUsuńUla... Dla mnie to spotkanie było C U D O W N E tak się cieszę, że dotarłaś, a teraz przeczytałam Twój wpis i mam łezki w oczach - DZIĘKUJĘ!
UsuńI postawić mnie tak blisko ulubione Natalii Jaroszewskiej w jednym wpisie - nie wiem, czy wiesz, co uczyniłaś ♥
Nie wiedziałam, ale już chyba wiem :)
Usuń♥ oj tak ♥
UsuńMaryś, marzenia się spełniają! Tylko trzeba odrobinę poczekać, podreptać i nadchodzą te piękne dni.... :) Bajeczny klimat, cudne prace serduchem wypełnione i Wy taaaakie pięęęękne!!!!!! ♥ :)
OdpowiedzUsuńuściskuję!
dominika
Dominiko, uwielbiam na to czekać. Wręcz powiedziałabym, że jeśli coś się realizuje za szybko i nie w bólach - to jest jakies we wspomnieniach potem nijakie. A jak czegoś dotykają przemierzone kilometry i zdarte podeszwy, to smak potem jest tego zupełnie, zupełnie inny :)))))))))
UsuńDziękujemy - mam nadzieję, że Moja piękna Olga to przeczytała wyraźnie hihihi :))))))))
Cuda Pani czaruje. Jak wróżka. A największy czar jak widziałam to była suknia Pani Iwony z "Ona ma .." Nie widziałam chyba nic ładniejszego. Moja mama też pięknie by w niej wyglądała. To jedna jedyna taka?
OdpowiedzUsuńTak, to jedyna. bardzo mi zależało, żeby właśnie Iwona miała tę jedyną :)))))
UsuńAle suknie też będą lada moment będą i mam ogromną nadzieję, że spodobają się równie, co tamta jedyna :))))))))))
Dziękuję. Bycie wróżką sprawia mi ogrom radości ;)
Jak zawsze u Ciebie - czarodziejsko, pięknie, kolorowo... i Wy takie ... pasujące klimatem... szkoda, że mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńBeatko, ja mam nadzieję na takie spotkanie 'cichsze' - tam było bardzo dużo zamieszania ;))))))))))))))
UsuńDZIĘKUJĘ ♥
Katka mi opowiadała o wizycie u Ciebie niemal bez końca.... zazdroszczę jej jak nie wiem czego. Ciesze, się że udaje ci sie realizować Twoje marzenia i plany i że sa one tak pięne, i mogą cieszyć innych. Moje dziewczyny piszczą do sukienek;-) Całusy Maryś!!
OdpowiedzUsuńO proszę... Katka przecudowna, jakbyśmy się 20cia lat znały. Niezapomniane wrażenie i pozwoliła mi zjeść obiad i gadac z pełną buzią hahaha - Kochana
UsuńUściski przesyłam Wam gorące ♥
No i zabrakło mi słów z wrażenia ...
OdpowiedzUsuńEluś, ale mam nadzieję, że Cię nie zawiodłam! Wiesia dzielnie mnie wspierała. Cały czas czuję jej obecność... Cały czas. Dzięki Tobie Ona jest taka ciut bardziej namacalna, bo mogę się do mojego Anioła przytulić ♥
UsuńMaryś niesamowita jesteś:) udawadniasz mi, że jak się marzy i ciężko pracuje to można osiągnąć wszysto:) no i wierzyć!
OdpowiedzUsuńBardzo w to wierzę. Bardzo... To pomaga, najbardziej w takich ludzkich chwilach wątpliwości - a tych nie brak :))))))
Usuńja zazdroszczę że nie widziałam nie dotknęłam :D powodzenia
OdpowiedzUsuńi bardzo się cieszę
mam nadzieję Elu, że będą ku temu okazje :))))))
UsuńDZIĘKUJĘ ♥
:) Wszystko jest piękne i nie da się zapomnieć :)
OdpowiedzUsuń:))))))))))))))
UsuńI się spełnia i się dzieje i to jeszcze jak Maryś! I jakie śliczne buźki uśmiechnięte:))) Jesteście świetne w tym, co robicie:))) Pozdrowienia cieplutkie i dla Olci też, buziaki!
OdpowiedzUsuńDla Olci to się miliardy należą, gdyby nie jej nieoceniona pomoc - nie wyglądało by tak jak sie to udało :)
UsuńI można nie tylko konie z nią kraść i jabłka kwaśne z sadu zrywać. Mozna na niej polegać, a to w dzisiejszych czasach cecha bezcenna. Buziaki Kotek :)))))))
Coś pięknego :) Doskonale wszystko przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Maryś :)
Dziękuję :)))))
Usuńech dech zapiera ... bajecznie...
OdpowiedzUsuńMoje Serduszko :)*****
UsuńMaryś ale cudnie :) wszystko takie czarujące :)
OdpowiedzUsuńAdulko :)**********
UsuńO, właśnie. U Ciebie wszystko jest czarujące, zwiewne, subtelne, jak Ty! Jakie musisz mieć piękne marzenia, skoro takie cuda spod Twoich rąk wychodzą! Wow, cały czas pozostaję pod Twoim urokiem...:)
OdpowiedzUsuńMoniko... To mnie wzrusza, a ja jestem krzykliwa, emocjonalna, owszem rozmarzona, ale w tym oczarowaniu z krwi i kości - babska :))))))))))) hahaha - musisz mnie poznac chyba ;))))
UsuńAle pięknie:) Ty to potrafisz klimat wyczarować:) Niech spełniają sie Twoje marzenia:)Buziaki:)
OdpowiedzUsuńNo strasznie żałuję, że Łódź od Ciebie daleko, no strasznie, bo bym Cię chciała uściskać Aniołku :)***
UsuńA ja, ze dojechać nie mogłam, czekam na spotkanie, bo chce wszystko zobaczyć na żywo, nie na zdjęciach! Twoja S.
OdpowiedzUsuńMuszę doszyć hahaha - bo najfajniejsze wszystko się sprzedało :)))))))))))
UsuńCZEKAM na WAS - jestem - niezapowiedziane odwiedziny kocham najbardziej ♥
Maryś Ty nasz Czarodziejko , jak się bardzo czegoś chce , to to przychodzi i cieszy nas najbardziej....
OdpowiedzUsuńbuziaki
Tak, tak, tak - widac jak tryska ta radość - jestem jedną wielką fontanną :)))))))))
UsuńAle czad! I jaka Ty piękna jesteś, taka radosna i usmiechnięta :) No chyba koniecznie trza się spotkac:)
OdpowiedzUsuńAnia, ja Ci nie daruję w maju tych MAKÓW z Julitą - może i dobrze, że mi się to nie udało w 2013 widać czekałam na Ciebie, na Was hahaha
UsuńTo jesteśmy umówione? :)))))))
Ciekawa relacja,piękne zdjęcia,linki do nowych blogów do odwiedzenia i te kolorowe bluzki.....marzenie
OdpowiedzUsuń:)))))))))
UsuńTwoje stoisko to dzieło sztuki, wszystko tak pięknie dopracowane, dopieszczone w najmniejszym detalu.
OdpowiedzUsuńMagiczny świat stworzyłaś !!!
Kasiu, a ja żałuję, że się nie spotkałyśmy, a może ja wybyłam jak Tyś była?
UsuńAle dziękuję :)))))))
Oj pięknie było i najpiękniej :) Jakby dawali pkt za stoiska to Twoje by wygrało.Na tym małym kawałku można się było poczuć jak w zaczarowanym pokoiku :) Dziękuję Maryś za spotkanie i czekam z utęsknieniem :)
OdpowiedzUsuńTak to sobie wymarzyłam, głównie z myślą o tym, by się im jak najlepiej kolorowało ten bajkowy świat hahaha :))))))
UsuńPiłam herbatkę wiesz - NO CUDO i wciąz o Tobie myślę :))))))
No piękne!
OdpowiedzUsuńwszystko wyglada bajecznie :) gratulacje
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, bardzo :)))
UsuńBOŻE JAKIE TO PIEKNE!!!!!!!!!!!!!!!BAJKOWE PO PROSTU!!!! GRATULUJĘ;-)))
OdpowiedzUsuńAaaaaa - tak to sobie wymarzyłam właśnie ;))))))))
UsuńDziękuję najbardziej :)))))))
Boskie to wszystko, i widać w tym tyle serducha!!!! Żałuję że nie mogłam być, ot...tak blisko a jednak nie mogłam:( Maryś trzymam kciuki:]
OdpowiedzUsuńMoniko - mam nadzieję, że innym razem Kochana :))))))))
Usuńbrawo, Maryś, BRAWO!!!!
OdpowiedzUsuń♥♥♥
Justyś ♥♥♥
UsuńWszystko takie bajkowe :) Cudo!!!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje :*
Dziękuję Agato :)))))))
UsuńMaryś ja Ci już wszystko osobiście ... CUDA !!!
OdpowiedzUsuńA w sercu i pamięci te chwile już na zawsze trzepocikiem motylich skrzydeł muskać będą delikatnie :)
Buziaki ♥
I tak się nie nagadamy. No co zrobić - ja juz do Was tęsknię BABECZKI MOJE ♥♥♥
UsuńŚwietna fotorelacja, bardzo, bardzo wiele pozytywnych zdjęć i radości :) Aż miło popatrzeć :) Gratulacje Maryś, niech Ci się wszystko układa jak najlepiej!
OdpowiedzUsuńMadziu, oby Kochana. Jak sama wiesz ile na to wszystko czekam - to powiem Ci, że każda chwila dowodzi, że było WARTO :))))))))))
UsuńAle tam było magicznie u ciebie :D
OdpowiedzUsuńIwonka - DZIĘKUJĘ :))))))
UsuńOglądam z zachwytem. Pozdrawiam ciepło. Dorota
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Dorota :)))))
UsuńMaryś od czasu naszej rozmowy ślędzę każdy Twój krok,przeglądam każde zdjęcie,czytam każdy wpis...tak bardzo jestem oczarowana Twoją osobą i Twoimi dziełami.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że mnie wzruszasz... Tym bardziej, że teraz ten mój czas taki mało dobry na zadbanie, na rozmowy, na chwile spokoju :))))))))
UsuńNo to wdzięczność przemieszana z radością po brzegi :))))))
Jeszcze się nagadamy))))
UsuńTeraz działaj ,realizuj się i spełniaj marzenia!!! to jest Twój czas !!!Jestes w dobrym miejscu życi......
Tulam mocno...bo na zywo pierwsze co bym zrobiła,to właśnie mocno Cie przytuliła do serduszka <3
Tak czuję Kochana ♥
UsuńSłoneczko :))
OdpowiedzUsuńMoja Biell Błękitna... Witaj. Zawsze czuję takie wielkie za plecami oparcie skrzydeł ♥
Usuń... i Wasz usmiechniete oczy, usta, radosc zycia...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
:))))))))
UsuńPoczekamy! :D
OdpowiedzUsuńPiekne stoisko wyczarowalas. I oczarowalas!
Dziękuję :))))))
UsuńOj kosztowało to pracy, ale warto - dla kazdego ułamka chwili :)))))))
Marzenia się spełniają!!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mogłam tam być zobaczyć Waszej radości i Twoich dzieł z bliska
Pozdrawiam cieplutko
Kasiu - liczymy na to, że okazje będą :))))))))))
UsuńTrzymam kciuki aby właśnie tak było :*
UsuńUściski zasyłam
♥
Usuńdawno tu nie byłam ...
OdpowiedzUsuńpiękne są te Twoje bluzeczki...
napatrzeć się nie mogę ...
:)))))
UsuńOj warto :)))))
OdpowiedzUsuńp.s. wybrałam te najmniej głupie miny hihihi - a talent do nich mam, pół tuzina wyszło z językiem :)
Obejrzałam z prawdziwą przyjemnością :-) Najpiękniejsze stoisko :-) Takie bajkowe
OdpowiedzUsuńWiesz Maryś, jak do Ciebie zaglądam, to czuję taki jakiś spokój, jakby czas zwolnił i też się zapatrzył, jak ja :-)
Ta koszulka z dziewczynką klęczącą na łóżku, och ... to moje marzenie ... spełnie je za jakiś czas ;-)
Pozdrówka cieplutkie!
Iwonka! Jak ja bym chciała, żeby czas zwolnił na momencik, na chwileczkę :))))))))))
Usuńi za to jesteś wielka! za czary od babska z krwi i kości;) cieszę się bardzo gdy czytam , ze Twój kącik cudny, że zainteresowanie wzbudzał...bo jakże by inaczej?skoro Ty tam serce wystawiłaś...och, Mario Ty:)
OdpowiedzUsuńOch Ala!!! :)))
UsuńNajbardziej radosne było to zainteresowanie dzieci, które kredeczkami pokrywały kartki kolorowanki :)))))))))))
Buziaki :)***
Ach, jak miło czytać o spełniających się marzeniach!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się czapki zadziornie wyglądające i rozmarzona księżycowa dziewczynka :)
Czary prawdziwe! Cudeńka! BRAWO!
OdpowiedzUsuńCieszę się przeogromnie ;)))))))
UsuńKochana Moja Maryś....taką miałam nadzieję, że niespodzianka się uda i stanę przed Tobą...i krzyknę -Maryś JESTEM!:)......niestety siła wyższa nie pozwoliła mi Dobrego Ducha mego uściskać...ale wierzę, głęboko wierzę, że jeszcze taką okazję mieć będę...
OdpowiedzUsuń....Nie mogło być inaczej Twoje stoisko to prawdziwa Bajka....ciepło radośnie....pewnie nie chciałabym już innych oglądać tylko usiąść u Ciebie i herbaty się napić...z tą pigwą:)...i zapomnieć, że na dworze zimno i wietrznie....::)
Pięknie wyglądasz...pełna dobrej energii....a na zdjęciu na którym jesteś bokiem, tak jakby Cię Marcie zawołała i z zaskoczenia zdjęcie zrobiła...Kapsla wypisz wymaluj zobaczyłam:)....
Kochana Moja z całego serca Ci Gratuluję i ogromnie się z Tobą cieszę....i za to, że nie narzekasz tylko chwytasz garściami każdy dzień podziwiać będę zawsze!:)
Całuję i przytulam!!!
Rany Julek... Ja bym chyba spłakała z radości cały makijaż hahahaha - ale byś mi niespodziewankę zrobiła!!! :))))))))))
UsuńOleńka, dziękuję - juz za samo wyobrażenie sobie naszego spotkania ♥
Ściskam Was cieplutko! :))))))))
Wszytko takie piękne i wyjątkowe ... można się rozmarzyć i zapomnieć ... dziękuję za to magiczne miejsce ... ;*
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :))))))))
Usuń../ Biorę dmuchawiec do ręki i dmucham,
OdpowiedzUsuńa po roku na kilku łąkach zakwitnie
o jeden piękny kwiat więcej. /.../ Bert Hellinger
Twoje cudne... bajkowe wręcz ...sama nie wiem , nie znajduje słów...zamykam oczy i czuję... jak piękny sen...
Słońce ♥ magiczne miejsce stworzyłaś, pełne radości, namacalnej wręcz niezwykłej energii, nadziei...ciepła
wyjątkowe, takie moje... każdy detal, każdy kąt unikalny jak dotyk motyla, urzekał delikatnością , klimatem, łagodną dobrocią...
Te...marzenia różowe, niebieskie lub raczej niebiańskie...zaczarowane w bluzeczkach, obrazkach, stempelkach, namalowane ♥ podziwiam i kocham, otulam się nimi jak babim latem...
Maryś ♥ nie byłam ;-(((( przeogromnie żałuję, - ten...dmuchawiec przypomina nasze ostatnie spotkanie- przytulam, ciszę się,ogromnie,że się udało i spełniło...
a Twoje zdjęcia - ach♥
Dorciu z wiadomych powodów nie mogłaś Skarbie!
UsuńA dmuchawiec i mi przypomina - MAGICZNIE, bo kto inny spotkał jesienią ostatni mleczyk w sezonie - tylko MY :)))))))))))))))
Wciąż i wciąż wracam popatrzeć na Twoje cudowne dzieła. Jest tak eterycznie i to stoisko takie magiczne... I żałuję, że córeczki nie mam, bo bym sobie przez kilka miesięcy tkanin odmówiła byle się z nią topić w Twoim malunkach...
OdpowiedzUsuńHahahaha - nawet nie wiesz jak ja żałuję, że nie mam córeczki... O baaa
UsuńDziękuję Ci z całego serca :)))
Wiem, jakie to wyrzeczenie dla szyjącej odmówić sobie nowych TKANIN!!! ♥
Maryś... Gratuluję!!!! Naprawdę całym sercem jestem z Tobą... A w tej chwili jest ono radosne bardzo... Wiem jak to jest, co się czuje..jak marzenia stają się rzeczywistością... Kiedyś zrealizowałam swoje... i od tej realizacji wiele się zmieniło w moim życiu... A może ja stałam się innym człowiekiem... Zaczęłam wierzyć, że warto... że się uda... choćby dla jednego uśmiechu... Fotorelacja piękna... Bluzeczki jeszcze piękniejsze... Z całym szacunkiem dla fotografa, bo pokazać tez trzeba umieć... :) Gratuluję jeszcze raz i całuję i trzymam kciuki za kolejne marzenia i ich realizację... :*
OdpowiedzUsuńAguś - tak, wiem, że wiesz jakie to uczucie, ja przez to skupienie na jego realizacji nie wyrabiam na zakrętach, ale ta radość w sercu dla niej wiele warto :))))))))
UsuńBardzo, bardzo dziękuję ♥
Maryś pięknie tam u Ciebie było,tak ciepło!!
OdpowiedzUsuńKoszulki których nawet nie było nam dane widzieć,mam nadzieję że nadrobisz zaległości:)
Ściskam
Iguś, Nadrabiam, ale jeszcze mój punkt z Twoim udziałem sie kroi - więc zanim nadrobię tu - to jeszcze sporo, oj sporo pracy :))))))))
UsuńJak tylko uda mi się jakies ładne zdjęcie uchwycić - wyślę żebyś zobaczyła ♥
Właśnie widziałam na Da Wanda,wszystkie sa piękne!!!!przepiękne
UsuńNasze się dopiero kroją - juz nie moge sie doczekać, żeby Ci pokazać :) :) :)
UsuńAleż czarujesz czarodziejka z Ciebie prawdziwa. Gratuluję! Życzę aby kolejne Twoje marzenia tak pięknie się spełniały!
OdpowiedzUsuńLiczę na to :))))))
UsuńI dziękuję IV :)***
Kochane moje OBYDWIE:)))) Cudne foty, piekny czas! buziaki:)
OdpowiedzUsuńPiękny czas, piękny :)))
UsuńA tak spotkać się z Olgą i jej szczebiotania wysłuchać... Ach!
To jak 'Skład rzeczy ładnych' mój ulubiony, ukochany sklep, do którego wchodziłam prawie codziennie :) Lepsze niż sklep z cukierkami!
OdpowiedzUsuń:)))
Gosiu, ale jakby jeszcze postawić taka maszynę z watą cukrową (no mam słabość) to by dopełniło BAJECZKĘ :))))
UsuńO wacie cukrowej lepiej nie wspominajmy ;) Nasze dzieci w tegoroczne wakacje się na nią nie załapały :( Obiecałam im, że na pewno kupię, bo w Uniejowie przed kładką zawsze ktoś ją sprzedaje no i... przeliczyłam się. Nikt nie stał :/ No i masz, jestem niewiarygodna teraz ;)
Usuńhahaha - czyli trafiłam :)
UsuńPowiem Ci, że moja słabość do tej słodkiej chmury jest niebywała - rozumiem doskonale ich "rozczarowanie" jak nic trzeba sie w maszynę specjalną wyposażyć :)
Cudnie Maryś! Z całego serca gratuluję :) pięknie zaprezentowałaś swoje piękności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :)***
Usuńo widac, ze super!
OdpowiedzUsuńCudnie Maryś...zazdraszczam...i znów tak blisko mnie;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Żartujesz blisko? O rety...
UsuńŚciskam Kochana, byłaś tam ze mną ♥
Piękności...Czarodziejskie, niesamowite!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńGratuluję Maryś ,cos pięknego:))
OdpowiedzUsuńDziękuję ELU! ♥
UsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
http://fashionneverenough.blogspot.com/
;)))
UsuńPatrzę i z zachwytu wyjść nie mogę....cudownie spełniać swoje marzenia:))))
OdpowiedzUsuńPS. Koszulki malowane - przepiękne:****
Hally :)***
UsuńCudownie. Spełnianie dodaje takich wielkich skrzydeł, że aż mnie roznosi :)))
Mogę się tylko cieszyć, że trafiłam na Twojego bloga na tyle szybko, iż mogę patrzeć, jak spełniają się Twoje marzenia, jak powstają Twoje projekty. Uwielbiam Twój styl, jest dokładnie taki , jak lubię :)
OdpowiedzUsuńKasiu ♥ ja nigdy od tej strony nie patrzyłam, od tej drugiej, ale masz rację. Znam jeden taki blog, którego ewolucję obserwuję "od podszewki" i to przynosi mi ogromną radość :)))))
UsuńDziękuję ♥
Foto relacja porywająco, więc wyobrażam sobie (no próbuję) co było na miejscu! Tak akumulacja czarów! Łał!
OdpowiedzUsuńHahaha - mam nadzieję Gosiu, że tak to wyglądało z boku - jako że sama byłam w środku tornado trudno mi o ogląd sytuacji, ale bajkowo po brzegi :) :) :)
UsuńTylko gratulować i dalszych sukcesów życzyć mi zostało :)
OdpowiedzUsuńPodwójnie dziękuję ♥
UsuńGratulacje ! Cudownie spełniasz swoje marzenia. Śliczne rzeczy - szczególnie koszulki z dziewczynką chwyciły mnie za serce. I jakie boskie czapy - a ja szukam fajnej i ciepłej na zimę i jak dotąd bez powodzenia :(
OdpowiedzUsuńO widzisz, a Olga wydziergała mi takie przemiłe bawełniane - prosto z bajki do nowej wersji Omotanej :) :) :)
UsuńI dziękuję Beatko. Cudownie spełnia się marzenia ♥
a te tuniczki to można zanabyć? bom się zakochała :))
OdpowiedzUsuńTak jak tylko przebrniemy dziarsko przez całą otoczkę planów poinformuję, będzie tez konkurs :)
UsuńSerce mi się raduje na wieść, że zrealizowałaś tak cudowny plan! Czytałam recenzje i relacje - wszystkie zgodnie twierdzą, że stoisko było magiczne! Bardzo bym chciała Cię spotkać w takim miejscu. Kiedy? Gdzie?
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. A i spotykanie się w takim miejscu ma swój niewątpliwy urok - jak tylko będzie nasz kolejny raz - napiszę :) :) :)
UsuńWciąż po cichu podziwiam...
OdpowiedzUsuńPięknie jest czytać o spełnianiu marzeń, serce się raduje choć to niby nie moje marzenia.
Gratuluję! Pomysłu! Wykonania! I tego że talent swój potrafisz tak pięknie wykorzystać!
A na jednym zdjęciu to tak bosko wyglądasz, jak dziewczynka, Calineczka, choć tam tylko uśmiech Twój.
Ściskam Maryś! I wiedz że choć mnie mało to ja podziwiam i zachwalam! Zawsze!
Izunia, czasami jest tak, że nieobecności wcale nieobecności nie znaczy - ja czuję sercem ♥
UsuńDziękuję Ci za każde ciepłe słowo, za każde nawet zamilczenie :))))
Jesteś WIELKA kobieto, zdolna i z dużym sercem, wrażliwością i wszystko tak pięknie przelane na Twoje dzieła ....
OdpowiedzUsuńCzytam, oglądam, podziwiam
No nie, tylko 165 :) To i tak za dużo o 5 cm :)))))))
UsuńAle bardzo mi miło, chociaż czuję się mocno zarumieniona :))))
Cudne i naprawdę magiczne! Jak wszystko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anua :))))))
UsuńMary ś, Ty okropnie opropna
OdpowiedzUsuńno ja koniecznie chę tę koszukl\kę, no okorp[enie
i jeszcze okrpna klawiatua szwankuje
Posklejała się ta klawiatura - moja tez tak ma od emocji :)))))))))))
UsuńJakie piekne zdjecia :)) Jak pieknie tu .... jakie pieknosci tworzysz kochana i jak tu tłoczno ...no nie ! ja sie poddaje ! ... halooo !!! a mnie widzisz w tym tłumie ?? Maryś >>>?? To ja ... Ala hahah :))) ajlowuj :))) kisssss
OdpowiedzUsuńWidzę Cię Aluś, chociaż z natłoku pracy to ja już mało widzę :) Oczka sie kleja do snu, a na ten czasubrak!
UsuńBuziaki ♥
Znowu jestem i patrzę i oczyska wytrzeszczam, bo jest na co, jest na co kochana!
OdpowiedzUsuńKlawiatura pokonana i znowu klika jak należy, więc nie muszę już sobie oszczędzać ;)
Maryś marzenia się spełniły i kiełkuje we mnie myśl taka, że spełnienie jednych zaraz urodzi kolejne, bo taka jest droga marzeń naszych.
A Ciebie tam widzę, rozpromienioną i obie cudownie wyglądacie na zdjęciach.... jak małe dziewczynki, gdy dostały domek dla lalek....
List do Mikołaja już napisany o gwiazdkę z nieba i teraz czekam na cud, bo przecież każdy z nas jest dzieckiem, wciąż i wciąż...
i mimo upływu lat i bąbli i otarć, to tak na prawdę, nic , nic się nie zmienia...
Ściskam cię najserdeczniej Duszko
Wiesz Duszko - ja się nigdy nie przestałam czuć małą dziewczynką. Uwielbiam dziecięce postrzeganie świata. Marzenia, które dorosłym wydają się nierealnoabsurdalne, a dzieciom one tyle radości niosą. Zapatrzenie na kroplę rosy, promień słońca, kształt chmury... Wszystko to co kocham mieszka dookoła dziecięcej wyobraźni i tej niczym nie zmąconej radości, beztroski... ♥
UsuńMaryś, błagam, Ty mnie przyjmij na ucznia!
OdpowiedzUsuńBędę Ci sprzątać pracownię!
Bluzki dla mamy i córki z dziewczynką patrzącą w księżyc powaliły mnie! I klimat, jaki stworzyłaś na tym stoisku...
Ja mówię poważnie, przyjmij mnie na staż! :)))
Ty nie wiesz na co się piszesz :D hihihi
UsuńTwórczy bałagan to pikuś jak furkoczę w realizacji niecnych planów moich realizujących się pomysłów, ale... Za czas będzie potrzeba rąk i głów do pomocy, oj będzie potrzeba :D
Ja to poważnie zacznę rozważać :))))))))))))
brak słów... piękne i takie niepowtarzalne, zachwycam się i wzdycham
OdpowiedzUsuńjesteś Mistrzynią
chylę czoła
...
Skrywam rumieńce ♥
UsuńNa blogu jestem pierwszy raz i musiałam dodać się do obserwatorów. Uwielbiam oglądać takie śliczne, inspirujące zdjęcia i czytać wyjątkowe słowa. Dziękuje Ci za ten post! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzielonapapuga
zielonapapuga.blogspot.com
Dziękuję za odwiedziny, bardzo miło mi czytać takie słowa w komentarzach :)))))))))))
UsuńJejku, jak cudnie!!! Takie ubrania jak ze snów najpiękniejszych:)
OdpowiedzUsuńTa tunika na trzecim zdjęciu zapiera dech! Marzenie! Ech!
A te dziecięce motywy....Maryś, Czarodziejką jesteś i kropka:)
Mam nadzieję, ba, pewność, że twój udział w tych targach przyniesie owoce:)
Życzę tego z całego serca i mocno ściskam ciesząc się Twoim sukcesem:)
Ten udział na pewno dodał mi wiatru w skrzydła. Poruszył i sprowokował do działania, przez co mam jeszcze mniej czasu niż dotąd, ale za to ile radości :))))))))))))))))))))
UsuńDziękuję ♥
Uczta dla oczu :) A Twoje bluzki, więcej niż piękne, jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu ♥
Usuńjak tu u Ciebie pieknie, nastrojowo, spokojnie, fantastycznie....i kolorowo jednocześnie.....
OdpowiedzUsuńTaki zlepek dobrej energii :) :) :)
UsuńPozdrawiam ☼
:):)
Usuńgratuluje:) cudne zdjęcia:) a twoje prace wspaniale się prezentują:):) oby wszystko szło dalej dobrze:)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie do zabawy:) ogłosiłam świąteczne złote candy:)
Uwielbiam taki klimat.....w którym widać czyjąś duszę, pasję, z romantycznym zacięciem. Pięknie!
OdpowiedzUsuń