koszulka z SERCEM
niedziela, stycznia 06, 2013
Podziwiam tego faceta w czerwonej oprawie okularów i
kanarkowej koszuli. I te kawałki dźwięków ze słów jakie wypowiada z emocją, i
ten zapał, energię do organizacji i ten POMYSŁ. Gra na czele swojej orkiestry
już 21 lat – to spory kawałek życia. Co roku udaje mu się z dźwiękiem tych roześmianych
zastępów muzykantów rozgrzać wiele serc. Pamiętam tamte styczniowe, zimne dni,
kiedy obklejona serduszkami wracam do domu. Patrzę na torbę, na płaszcz i myślę
sobie, ile Tyś dobrego zrobił dla tych dzieciaków… Lubię się wzruszać. Umiem się
wzruszać. Chcę się wzruszać. Kiedy wrzucam monetę do puszki i dostaję naklejkę
- czuję jak rosnę, jak frunę. Bywały takie pierwsze niedziele stycznia przez te
21 lat, kiedy nie musiałam wychodzić z domu – po co? Wychodziłam, żeby spotkać „puszkę”,
żeby wrócić do domu z naklejką, żeby „zagrać” swojej radości dźwięki w tej orkiestrze.
Śmiało mi się wszystko w środku, jak oglądałam te relacje ze sztabów, jak widziałam
te emocje bez granic. Dźwięk Pospieszalskiej trąbki z hymnu orkiestry budzi we
mnie wszystko, co określa wartość życia. Wartość w moim wymiarze. Bo chociaż
umiem narzekać, umiem źlić się na świat, na okoliczności przyrody, które mi się
kamieniami kładą pod nogi – to są TAKIE chwile, TACY ludzie i TAKIE gwiazdy na
niebie, w które wierzę.
Są takie wydarzenia, zdarzenia, chwile dla których warto, na które czekam, którym kibicuję. Są już tradycją, bo od kilku lat staram się zapracować na to serduszko aktywniej - wystawić na aukcję WOŚP kawałeczek z mojego świata. Jakiś drobiazg, który może kogoś ucieszy :)
Są takie wydarzenia, zdarzenia, chwile dla których warto, na które czekam, którym kibicuję. Są już tradycją, bo od kilku lat staram się zapracować na to serduszko aktywniej - wystawić na aukcję WOŚP kawałeczek z mojego świata. Jakiś drobiazg, który może kogoś ucieszy :)
I w tym roku już zgodnie z moją małą tradycją zagrałam.
Na AUKCJI można wylicytować komplet "Mama i JA" do którego dołączam "Małego Księcia" (pisałam o nim TU)
Po zakończeniu licytacji komplet dla mamy i córki zostanie uszyty "na miarę" w dowolnym, ulubionym kolorze. Dziś zaczynamy.
Koniec aukcji 13 stycznia 2013 r.
Na AUKCJI można wylicytować komplet "Mama i JA" do którego dołączam "Małego Księcia" (pisałam o nim TU)
Po zakończeniu licytacji komplet dla mamy i córki zostanie uszyty "na miarę" w dowolnym, ulubionym kolorze. Dziś zaczynamy.
Koniec aukcji 13 stycznia 2013 r.
Pozdrawiam Was serdecznie
Grajmy!
Grajmy!
☼ Maryś
122 Wasze i moje gadu-gadu
Jak zwykle wzruszasz... A ja też właśnie siedzę, też coś szykuję, tylko nie wiem, czy mi wyjdzie tak, jakbym chciała :-(
OdpowiedzUsuńElu, ale ja wiem - Tobie zawsze CUDNIE wychodzi :)
UsuńSzyjesz nie igłą tylko SERCEM Kochana :))))))))))))
;O)
OdpowiedzUsuńGramy wspólnie :)))))))
UsuńMaryś ja go pamiętam jak założył Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników .... zawsze pełen energii i optymizmu ... cudowne jest to, że potrafi tym zarazić wszystkich wokół i pomaga ... tak realnie i co roku :)))
OdpowiedzUsuńPospieszalscy mieszkają w okolicy i ich dźwięki lubię bardzoooo ...
Twój komplet najcudniejszy na świecie jest i niech dostanie kosmiczną cenę, bo wart ... w zasadzie bezcenny jest !!!
Dobra duszo przytulam ... :**
Szalony! Niezwykła postać :))))
UsuńAle masz fajnie na te trąbki!!!
Całusy OGROMNE jak do księżyca ♥
Jesteś SuperMaryś o Wielkim Sercu:)
OdpowiedzUsuńserce mi się rozgrzało na te słowa Ludeczko, ale ono maleńkie jest, choć... ROŚNIE :))))))))))
UsuńPozdrawiam cieplutko Marys Wielkie Serce:)))
OdpowiedzUsuńTo takie optymistyczne i potrzebne... Buziaki!
Jak Ryszard Lwie Serce zabrzmiało hihihi
UsuńUściski Aguś :)***
Napisałam komentarz a on zniknął:( TO nic napiszę jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńW tym roku po raz pierwszy wystawiłam aukcje, ale słabe zainteresowanie widzę. Będę to musiała przemyśleć i w przyszłym roku coś bardziej atrakcyjnego wymyśleć:)))) Banerek z linkiem dodałam na blogerze:)))) cieplutko pozdrawiam:))))
Małgosiu, to dobry pomysł z tym linkowaniem - ja też podlinkuję :)))
UsuńAle pamiętaj, że akcja zaczyna się tak na prawdę w niedzielę wtedy wszyscy GRAJĄ głośniej!!!
Trzymam kciuki i cieszę się, że dołączyłaś ♥
wystawiłam na 7 dni czyli skończy mi się czas w sobotę i dobrze ,bo idąc za Twoja dobrą radą, za co bardzo dziękuję, wystawię ponownie ale dla hazardzistów:)))♥
Usuńżyczę okrągłej sumki dla WOŚP:)banerek wklejony:)pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJa też WOŚP'owi tego życzę :))))))))))
Usuńserdeczności
Super, mam nadzieje że aukcja pójdzie wysoko :D sama jak co roku tez wystawiam coś swojego, wiec tym bardziej ciesze oko jak widzę jak inne blogowiczki dorzucają coś od siebie ;)Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńWitaj! Ja też podskakuję z radości jak widzę ile dziewczyny serc wkładają w tę orkiestrę :)))))))
Usuńa on tak pięknie gra tyle lat dzięki ludziom jak Ty! :)
OdpowiedzUsuńAlu, a Pan Jurek tak nas pozytywnie dopinguje, że nie da się INACZEJ hihihi
UsuńBUZIAKI :)***
Mały Książę - zaraziłam się miłością do niego już jako dorosła dziewczyna, zapragnęłam, żeby moja córka poznała go wcześniej, żeby mógł kształtować jej duszę i serce, ale cóż, ona woli inne klimaty, ale mam drugą córkę, może teraz się uda...
OdpowiedzUsuńNa latanie z puszką też już za duża, ale pamiętam, jak rozgrzewałam ją i jej kumpele czymś ciepłym, czymś na szybko, żeby nie miały takich czerwonych nochali :)))).
Nie jestem pewna, czy wcześniej się da... To jest książka z którą się rośnie, w każdym wieku inaczej się ją czyta i inaczej rozumie. Na pewno jest ważna. Dla mnie ważna bardzo. Nie latałam z puszką, bardziej mi się podoba latanie za puszką hihihi
UsuńBuziaki w zimowe nochale!
prawdziwa czarodziejka;P**
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam :))) ściskam Cię nadczarodziejsko i wyjątkowo MOCNO :)***
UsuńCzarujesz jak zawsze serduchem wielkim :-)
OdpowiedzUsuńPodlinkowałam baner u siebie, mam nadzieję że mogę
UsuńJasne, nie napisałam (nie pomyślałam)... Ale to dobry pomysł, Niech serduszka nasze graja i śpiewają wspólnie :)))))))))))))
UsuńSerdeczności ♥
Piękny gest. Przypomniałaś mi czasy kiedy sama śmigałam z puszką jako wolontariusz...
OdpowiedzUsuńPewnie Cię goniłam z tą puszką ;)))
UsuńBuziaki :)***
Ja też zawsze chętnie dorzucam się do puszki, bo tyle dobrego robi ta Orkiestra :)
OdpowiedzUsuńOj TAK, chociaż ja tego nie wiem namacalnie, ale kiedy słyszę, czytam i czuję - to wiem, że ta Orkiestra jest doskonała i cieszę, że żyję tu i teraz i mogę w tym uczestniczyć :))))
UsuńWspaniała postać, niektórzy...a spotkałam sie z takimi opiniami niestety,nie wierzą, nie ufają...dopóki nie zobaczą na szpitalnym oddziale tego magicznego serduszka!!!
OdpowiedzUsuńKochana nigdy mnie nie zawiedziesz, wiem to, ale zaskakiwać też nie przestajesz...to bardzo potrzebne!!!
Maryś podlinkuję u siebie, hmmmm?
Ściskam;*
Wiesz, zawsze się znajdą takie wrony, co czarno kraczą. Zawsze się znajdą ludzie, którzy mają komuś coś za złe - taki świat, ale po co się przejmować. Na szczęście ta orkiestra gra głośno nie tylko w ten jeden dzień. Na szczęście dzieci, których życie i zdrowie jest wsparte naszą pomocą SĄ z nami - żadne złe słowa tego zachmurzą :)))))))
UsuńJasne Justyś - dziękuję za linka!!!
♥♥♥
Cudowne koszulki:))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają! ♥
UsuńTe magiczne serduszka towarzyszyły mi przez 5 lat w różnych szpitalach dziecięcych oddziałów kardiologicznych...
OdpowiedzUsuń... ♥♥♥
UsuńŚciskam Kochana, oby już Wam nie musiały towarzyszyć, oby się wszystko ułożyło!!!
Maryś Ty masz Wielkie Serce ♥ :) lecę może i mnie uda się....♥ ;)))
OdpowiedzUsuńa dzięki Tobie i ja mam "Małego Księcia" :*
Aniele nasz ♥
pozdrawiam
Ag
Kochana, Ty już zaraz będziesz miała całą KOLEKCJĘ :))))))
UsuńSzalona Wspaniała Kobieto!!!!
Nie wiem, czy jak CIę teraz ścisnę mocno - to poczujesz jak Ci brak tchu ♥
oj poczułam
Usuńbuziaki
powodzenia aby twój komplecik ajk najwiecej pieniążków uzbierał .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńOby Paulinko, OBY :)))))))
UsuńNiech zbiera! Całusy
I ja jestem zwolenniczką Wielkiej Orkiestry. Żałuję, że w moim rejonie nie ma już tak wielkiej pompy w tym dniu, jak na początku (koncerty gwiazd nad morzem). Ale i tak ruszam w tym dniu z chłopcami po serduszka i światełko do nieba.
OdpowiedzUsuńMój duży już chłopiec to całe swoje życie w tym jest, rok w rok z tymi serduszkami, cieszę się, że nas to spotyka, że się razem w tym wspieramy!!!
UsuńUsciski dla Twoich chłopaków ;)))))))))
Maryś , jesteś WIELKA. Cudowny pomysł. Spróbuję.
OdpowiedzUsuńMaszko, ja to pikuś - TEN gość w tych okularach to dopiero OLBRZYM :)))))))))
UsuńWspaniały pomysł na przyłączenie się do akcji...Popieram WOŚP i wspieram jak mogę...i wzruszam się ilekroć widzę jakie to przynosi korzyści...rodząc Wikusie byłam w szpitalu w którym moje 2 dniowe dziecko miało zbadane robione usg przezciemiączkowe i badny słuch na sprzęcie zakupionym przez Owsiaka..:)
OdpowiedzUsuńJak czytam, że Wy to widziałyście, dotknęłyście - to mi się robi jeszcze cieplej na sercu :)))))))))
UsuńCudownie, że są te serca w tych szpitalach!
Uściski dla Waszej czwóreczki :)))))))))
To prawda, że ta orkiestra to dobra i cudowna rzecz. Ja zawsze patrzyłam na stronę nazwijmy to medyczną tej akcji i osobiście znam lekarzy, którzy pracują na sprzęcie od Orkiestry - dzięki nim na prawde wiele wiele żyć zostało uratowane, naprawdę dobrze, że orkiestra Gra!!!!
OdpowiedzUsuńNo wiem, wiem, że Ty masz to doświadczenie z drugiej strony i dobrze, bo to mnie zawsze utwierdza (nie żebym była nieutwierdzona, ale zawsze BARDZIEJ) hihihi
UsuńCudowna sprawa, i jak piknie grają! ♥
Często zadaję sobie pytanie... Czy Nikola by w ogóle żyła gdyby nie ta Orkiestra? Wszystkie urządzenia dzięki, którym oddychała, jadła, piła i żyła były od nich... Codziennie przez dwa miesiące patrzyłam na ich logo po sto razy dziennie i dziękowałam, że oni są, że grają, że pomagają nie tylko tym chorym ale też tym zdrowym przecież to dzięki nim każde dziecko po porodzie ma robione badanie słuchu, które jest tak ważne. Co roku w styczniu jest dzień przez, który płaczę... ale to są łzy szczęścia ;))
OdpowiedzUsuńMaryś Ty jesteś wielka :*
podpisuję się pod KAŻDYM słowem szafeczki:)
UsuńWiwat Pan w czerwonych okularach!:)
Dziewczyneczki ♥♥♥
UsuńJeśli Wasze córeczki są takim namacalnym dowodem uratowanych żyć - to ja będę jeszcze bardziej co rok wzruszona... Jurek - DZIĘKI ♥
Piękny komplet i piękny gest! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję - pozdrawiam cieplutko!
Usuńcudne są!
OdpowiedzUsuń♥
Usuńsuper! trzymam kciuki♥
OdpowiedzUsuńMy też :)))
UsuńSłodkie :)) Nie mam wątpliwości, że chętnych będzie bardzo dużo ;)
OdpowiedzUsuńOBY :))))))))
UsuńWspaniałe, przepiękne, stylowe, z miłością, uczuciem, talentem, sercem i fajną czcionką..... naprawde super wypasssss.....
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobały! ;)))))))
UsuńPiękny komplet Maryś :-) Julitka mi o swoim opowiadała ale jeszcze na żywo nie widziałam :-) Piękna inicjatywa też. A ja nie wiedziałam, że mogę sobie też coś wystawić! Ale teraz już wiem i zorganizuję się za rok :-) A rok temu wylicytowałam piękny album ze starymi zdjęciami Marilyn Monroe.. pewnie nie wiesz że ona mnie fascynuje od lat :-) Trzymam kciuki za licytację! :-)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o MM :)))
UsuńJulitka tez mi opowiadała, że córcia się cieszyła - no to mi serce urosło!
moja przyjaciólka ma 36lat-pierwsza ciąża-ma od lat cukrzyce -na czas ciązy dostała dzieki orkiestrze pompe insulinowa:))
OdpowiedzUsuńno cudnie! ciągle dostaje takie dowody słuszności tych jego 20 lat rozkręcania orkiestry... ♥
UsuńTeż go podziwiam! Moje dzieciaki miały po narodzeniu sprawdzane uszy dzięki jego przyrządom laryngologicznym, a W. na intensywnej leżał w inkubatorze WOŚP.
OdpowiedzUsuńJesteś wielka! :)*
On jest, On, On :)))))))))
Usuń... jakoś zupełnie nie dziwi mnie to Twoje, jakże szlachetne poruszenie serca.
OdpowiedzUsuńJesteś kochana ... ale to wszystkim wiadomo :*
O, Marysiu... Dzieci są kochane, gdyby tak można było każdemu dziecku, które potrzebuje pomóc, co ja bym dała... ♥
UsuńOj Maryś... no i zawirusowałaś mnie :)) bo właśnie sobie postanowiłam, że w przyszłym roku za Twoim przykładem też wystawię coś swojego na licytację. I już się cieszę ...i kombinuję co b się nadawało...
Usuńzacieram serducho ze szczęścia, to dobry wirus :)))
UsuńOrkiestra gra tyle lat co ma mój synek:) Z malutkim nim na spacer szłam na pierwszą...a potem i oni dzielnie uczestniczyli, i na światełka do nieba jeździliśmy...teraz kibicujemy mocno, mamę do skarbonki w Polsce wysyłam, i oglądamy w telewizji i się wzruszamy....cudna akcja...życzę bardzo udanej licytacji!!! koszulki piękne, przesłanie całkiem na temat:)) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, mój się jeszcze nie urodziła jak pierwszy raz zagrała, ale ogromnie mnie cieszy, że to granie przypada na jego CZASY. Obserwuję z radością tych młodych jak biegają z puszkami, jak emocjonują się potem tą uzbieraną zawartością, jak ciągną za uszy kolegów, siostry, braci, koleżanki, jak się umawiają i jak w tym uczestniczą. Wierzę, że to ich uwrażliwia, że pod tą małą rywalizacją "komu uda się zebrać więcej" zachowują w sercach te emocje, których może dziś nie rozumieją, ale jutro pokolenie ich dzieci bardzo na tym skorzysta...
UsuńSerdeczności ♥
takeij orkiestry mogą anm zazdrości wszyscy na świecie, i tych wszystkich małych wolontariuszy i tych co poamagają. a najfajniejsze jest ( oczywiście poza pomaganiem ) w tym wszytkim to, że pokazują tym zgorzkniałym ludziom, którzy narzekają na młodzież i dzieci, że raczej dumni z nich powinni być, bo jest z kogo :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno - fantastyczny t-shirt :)
to prawda, ci mali wolontariusze to jest najpiękniejsze w orkiestrze :)))))))))))))
UsuńKasiu, dzięki!
Maryś Jesteś BOSKA!!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku, nie zdążyłam, ale w przyszłym się postaram...w niedzielę po prostu przeleję pieniążki, a potem z Małą pójdę wrzucić do puszki:)))
Ściskam Kochana!!!
Olu, ja sama bym chciała do puszki, bo co to za GRANIE bez serducha :))))))))))))
UsuńFajnie,że mamy TAKIEGO dyrygenta i TAKICH graczy:)
OdpowiedzUsuńNie jestem zaskoczona, zdziwiona tym co robisz.
OdpowiedzUsuńTwoje serce jest przepełnione miłością...
Emanujesz dobrocią. A komplet, bardzo piękny.
Ślę moc pozdrowień i uścisków.
Łucjo Kochana :)*****
UsuńOdwzajemniam! ♥
Ta orkiestra to samo dobro i oby zawsze grała we wszystkich sercach.
OdpowiedzUsuńKoszulka strasznie fajna.
Dziękuję Agnieszko, OBY! :))))
UsuńPrześliczny komplet, świetnym pomysł - niech się sprzeda za duuużą kasę :))))))))))))) Maryś Ty jak zawsze z serca piszesz aż przyjemnie czytać :)
OdpowiedzUsuńOby Sus, oby :)))
UsuńKażdy do tego woreczka "grosik" WAŻNY :)))
Dzięki :)***
Zawsze jak mnie nie ma dłuższą chwile, z powodów takich czy innych, a nawet takiego jak lenistwo... a później po tej "chwili" wchodzę na Twojego bloga to się zastanawiam jak mogłam wybrać lenistwo niż to by tu zajrzeć...ha,ha! Jest coś w Twoim blogu co sprawia, że mój punkt widzenia świata nieco się zmienia. Musiałabym uczynić zaglądanie na Twojego bloga nałogiem... zawsze i wszędzie, tak bym mogła "prostować" swoją rzeczywistość. Zanim jednak to nastąpi uporać się muszę z paroma sprawami. Wiem jednak, że przyjdzie taki dzień, że będzie mnie tu więcej. A co do WOŚP to ja również podziwiam J. Owsiaka za to, że potrafił "porwać" za sobą taką masę ludzi, którzy są skłonni pomóc choć kilkoma groszami. Dzięki niemu właśnie nasze dzieci mają szanse na lepszą opiekę zdrowotną!! Chwała mu za to!! Komplet koszulek bardzo fajny!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę !!! :)
O rety, nigdy nie przypuszczałam, że mogę mieć wpływ na czyjś NAŁÓG ;)))
UsuńTo bardzo miłe, łaskoczące tak. A najwspanialsze, że jak piszesz "prostuje" to dobrze, każdy musiał się w życiu prostować, wyciągam łapkę :)****
I dziękuję :)***
O matko i córko jak tu u ciebie ślicznie. Pozdrawiam i będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńO, Sakurako tak zawsze piszczy hihihi. Zapraszam!
UsuńTa Sakurako dzisiaj zrobiła mi małe zamieszanie na blogu hehe. Karolina czy karolinabezcukru żadna różnica ale google+ coś mnie dzisiaj nie lubi. Ja również zapraszam.
UsuńHa! Tym razem to nie byłam ja, ale nikt się nie spodziewa Świętej Inkwizycji!;))
UsuńMaryś,
pięknie te Twoje serca pasują do owsiakowej akcji - idealnie wręcz.
Mam nadzieję, że przyniosą dużo pieniędzy i rozgrzeją serca kolejnym, potencjalnym darczyńcom:)
Uściski Słońce
Karolka,
jaaa? Jakie zamieszanie mogłam zrobić ja - taka spokojna istota?;))
Zamiast normalnie dodać gadżet to jakoś zaczęłam kombinować z google+ dlatego raz byłam Karolina a gdzieniegdzie karolina bez cukru ale mniejsza o to. Maryś wywaliło mi Cię do spamu ale Cię znalazłam.
Usuńnie wiem, jak trafiłam na Twojego bloga, ale nie mogę stąd wyjść :)))) siedzę jak zaczarowana, czytam i oglądam, a tu po starszaka trzeba jechać do przedszkola... no nic, dodaję do obserwowanych i cieszę się, że jeszcze sporo starszych postów przede mną :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi przyjemnie, no ba! Rodzynkowo :))))
UsuńMiłego czytania i cieszę się bardzo z Twoich odwiedzin!
Trzymam kciuki za okrągły tysiączek albo i więcej:)
OdpowiedzUsuńtak, tak, tak - trzymaj Iguś ♥
Usuńpiękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogspot.com
dziękuję! zawędrowałam wreszcie :)
UsuńMaryś, Najlepsza Duszyczko, i moi kawalerowie kiedy zaraz po urodzeniu z sepsą trafili do CZD leżeli w odkrytych inkubatorach od WOSP,
OdpowiedzUsuńto piękna akcja i nawet gdyby miała pomóc tylko jednemu dziecku- to WARTO :*) co prawda wnerwia mnie to,że J.wyręcza państwo ale przecież sama wiem,ze np. pomoc dla seniorów w Polsce jest zerowa...
ale może to ten wściekły wirus przeze mnie gada...idę spać...
trzymajcie się zdrowo a komplecik za pośrednictwem znajomej zalicytuję ;*)
dobrej nocy
dorcia
cmoki w nos bo nie chce zarażać
Mnie nie wnerwia, to znaczy nauczyłam się nie denerwować tym na co nie mam wpływu, a działać :)))))))))
UsuńZadziałałam! I trafiło w najlepsze ręce - lepszych bym sobie nie wymarzyła ♥
Piękna koszulka, szczytny cel tak trzymać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
pozdrawiam serdecznie ;)))))
UsuńZ uwagi iż uwielbiam Twojego bloga, został on wyróżniony na moim. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))))
Usuńszczytny cel i ładna koszulka, super! :)
OdpowiedzUsuńtak... :)))))))))))))))
UsuńZapraszam do zabawy: http://magiadnia.blogspot.com/2013/01/siedem-rzeczy-ktorych-o-mnie-nie-wiecie.html
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, czasu mi nie starczy, ale to niezwykle miłe :)))))))
UsuńHej Czarodziejko,
OdpowiedzUsuńDopiero teraz jest chwilka czasu na porządne poczytanie Twoich ostatnich postów. Szkoda, że nie udało się wcześniej:( Twoje słowa byłyby osłodą trudnego czasu, który nękał i nęka Laboratorium... Kłopoty duże i małe zawsze były, są i będą i czasem tak trudno jest pozytywnie myśleć... To co było już nie wróci, ale tak jak mówisz trzeba się wysilić i podsycić wiarę w lepsze jutro paroma iskierkami wypowiedzianych "tak", wspólnym byciem, przytuleniem, dobrym słowem, przebaczeniem... Dzięki za nożyczki, świecę i przypomnienie o Aniołach (stoją i czekają gotowi do pomocy, trzeba tylko dać sygnał; to się nawet sprawdza przy szukaniu wolnego miejsca do parkowania - przetestowane:). Buziaki mocne Wielka Kobieto Pisząca Najlepszego Bloga w sieci:)
Ale miłe słowa! No ja się zawsze obleję rumieńcem jak wpadacie :))))))))))))))))
UsuńNożyczki niezbędne, anioł i kaganek :))))))
Dałam to czego sama potrzebuję ;))))))
Witaj serdecznie w Nowym Roku! Cudowności i radości :)
OdpowiedzUsuńKoszulka - jak zwykle super - pomysł, wykonanie, prezentacja... oby wiecej takich serduszek!
Witaj Kochana, dziękuję Ci ♥
UsuńWspaniałe koszulki...na pewno cieszą już czyjeś serduszka:)Uściski!!!
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Tak i los sprawił, że niezwykłe serduszka będą ozdabiały :))))))))
UsuńPiękne od serca koszulki...Wielu takich pięknych serc w Nowym Roku na Twoich ścieżkach życzę:)
OdpowiedzUsuńWielu i Tobie Kochana :)))))))
Usuńbardzo mi miło ;))))
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam czasu na zamieszczanie na blogu wyróżnień, bo musiałabym się temu czasowi za nisko pokłonić, a on ucieka! ;))))))))
:))))
OdpowiedzUsuńPowiem krótko - warto pomagać! Bo jest pięknie pomagać i dać kawałek serducha od siebie....niby nic, a jednak człowiek rośnie wysoko pod niebiosa :)
OdpowiedzUsuńMaryś - uwielbiam Cię, no <3 :* :*
♥ spłonęłam ♥ ;)
UsuńCałusy Oleńko!
super koszulka , z szablonu malowałaś?
OdpowiedzUsuńNie, to jest autorski stempel :)
Usuń