Passe-partout z papierowej masy

niedziela, kwietnia 01, 2012

Fragment ramki i oprawionej w nią akwareli














Ta piękna francuska nazwa oznacza ni mniej ni więcej ramkę z kartonu, która służy dodatkowej oprawie zdjęcia, grafiki,  rysunku, czy ilustracji...




ZAGADKA - ku mojemu zaskoczeniu - została rozwiązana tego samego dnia! (?)
AGI  - która sama chyba nie wierzyła, że słowo "ramka" to właśnie całość fragmentu z poprzedniego posta - ponoć rzuciła ad hoc - i odgadła w czym był odciśnięty motyl! Gratuluję informację o nagrodzie zaraz podam na FB ;)

A właśnie, ów motyl - stempel z MONTAŻOWNI  - nie był odciśnięty, ani w glinie, ani w betonie, ani w gipsie. Co gorsza, nie był też piętrowym tortem posypanym cukrem pudrem - A SZKODA ;) Nie był ani płytką chodnikową, ani czekoladą, i tu też szkoda, bo i ciasteczko piernikowe, którym mógłby być chętnie bym zjadła! Te okołokulinarne Wasze interpretacje cieszyły mnie jak wiosenny śpiew ptaków i szelest motylich skrzydeł...
Mam nadzieję, że ta "zagadka" dała tyle samo radości WAM, co mi, i że jesteście gotowi na ciąg dalszy?...

A teraz, o samej ramce... Oprawiona w nią akwarela ma pewną historię, o której napiszę innym razem, ale to właśnie ona stała się pretekstem, do moich twórczych ZABAW. MASA PAPIEROWA, z której kiedyś bardzo dużo czarowałam rzeczy (o tym innym razem) - leżała jeszcze i czekała na ten pomysł ;)

A oto maleńkie krok po kroku ;)


Masa papierowa, stempel, szpachla i tektura ;)

Malarską szpachlą, bo tylko taka była pod ręką, nałożyłam na tekturę cienką warstwę masy, a stemplami z MONTAŻOWNI (również autorstwa DIDRE ♥), zaczęłam odciskać Motyle (wyciągnęłam też muszelki i pierścionek z motylem) i tymi rozmaitymi fakturami nadałam tekturowej ramce - życia... 

efekt zabawy farbami - przecierania "suchym pędzlem" + tapowanie gąbką

Kiedy masa schła (przykryłam ją delikatnie inną tekturą i przycisnęłam wielkim albumem - bo wilgoć masy wypacza tekturę, a ramka powinna być płaska). Wyschła - trwało to około doby - wyciągnęłam swoje ulubione farby akrylowe APA Ferrario - kolor po wyschnięciu ma mat (który bardzo lubię, a farby są w szklanych słoiczkach, co dodaje im uroku - mi radości)

PASSE-PARTOUT (paspartu) - w całości prezentuje się tak!

Agatka ;)

Ponieważ dziś jest dzień "kłamstw" postanowiłam podzielić się z Wami refleksja mojego Syna, który skomentował dylemat swojej koleżanki:
" Dlaczego trzeba kłamać? By robić to, na co ma się ochotę, a dorośli nie pozwalają, oni w ogóle nie orientują się, co się z nami dzieje."


S: - Wcale nie trzeba kłamać, żeby robić to na co ma się ochotę. Szczerością osiąga się więcej. :)
K: - Nie zawsze szczerość się opłaca.
S: - Zawsze. :) Nawet jeżeli nie w tej samej sekundzie, to na przestrzeni czasu ma dużo większą wartość. Kłamstwo nie ma żadnej. :)

Tym optymistycznym akcentem z nieukrywaną dumą maszeruję poinformować Agi o nagrodzie, a Was zapraszam do tej pięknej dyskusji, która pod postami tworzy historię naszych myśli, a mi dodaje skrzydeł!

Dziękuję ♥

☼ Maryś

Zobacz też

144 Wasze i moje gadu-gadu

  1. Maryś, są piękne:) I nowa Rudowłosa (której nie znam!) i motyle w ramce, które ją w policzki łaskoczą i we włosy się wplątują..
    Ale dziś pięknych i wzruszających rzeczy zobaczyłam.. Jakiś taki pełny wrażeń dzień..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*
      trudno mi odpisać ze słowami tonącymi troszkę w gardle, wiesz...

      Usuń
    2. wiem, skąd ja to znam?:)
      A czytając pozostałe komentarze - rzeczywiście nowa Rudowłosa jest bardzo.. ŚWIETLISTA..
      Pozostałe Dziewczynki mają mgłę i zadumę w spojrzeniach, a ona - taką spokojną radość:)
      Och, podoba mi się, podoba:)) I te pasemka w stu kolorach, wiatrem rozwiane..

      Usuń
    3. Wtedy mglisto było we mnie - dziś widać one odbijają i moje światełko :))))
      Podoba Ci się, popatrz, ale Twojej ulubionej nie pobiła, co?

      Usuń
    4. Mojej ulubionej nic nie pobije.. Przykro mi to mówić, możesz się starać i w ogóle, ale jestem trwale i niezmiennie zakochana w Skośnookiej:)))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuję, a ile miałam radości wciskając te stemple ;)))

      Usuń
    2. No ja się domyślam ... też się bawię jak nie silikonem by sobie formy wymyślać to gipsem :)))
      Najciekawszy jest zawsze proces tworzenia, nie? :)))
      Cudownie wygląda ta ramka w zestawieniu z Twoją akwarelą Maryś :)))
      Teraz siedzę przed kompem dokładnie z takim wyrazem twarzy jak ta dziewczynka z długopisem :)))

      Usuń
    3. To leć po masę papierową - jak zastyga/zasycha jest ciepła - gips zimny i można po niej papierem ściernym gładzić i malować i nie traci kolorów (gips wsiąka!)

      Usuń
    4. Wooow dzięki za przepis!!!
      Maryś - jesteś wielka!!!

      PS
      piękne tła stron robisz - znowu siedzę jak ta dziewczynka hihihi
      no i tak się zagapiłam na nią, że właśnie strąciłam ulubiony kubek łokciem hahaha

      Usuń
    5. Jestem Ci winna kubek! WYBACZ ;)))
      Coś trzeba teraz obmyśleć ;))))

      Usuń
    6. Hmmm ... papierowy kubek??? I gliną go, albo gipsem???
      hihihihihi :)))

      Usuń
    7. No betonowy to raczej nie ... czy aby nie?
      Przynajmniej byłby trwały hahahaha :)))

      Usuń
    8. Myślałam, że z piernika :P cała zabawa poszła w diabły ;)))
      Twoja ciekawość nie zna granic Kwiatuszku - teraz jak patrzę na tę małą po prawej (ona bezimienna była do dziś) to wiem już, że ma na imię MAGNOLIA :))))

      Usuń
    9. Juuuuuuuupi ... musimy sprawdzić kiedy ma imieniny :)))
      To wtedy jej tego piernika upieczemy :))))

      Hmmm ... swoją drogą ... to ja tak często z długopisem siedzę jak ona ... hahaha :)))

      Usuń
  3. świetny pomysł i cudna rameczka:)...motylki wyglądają na niej cudnie...no i oczywiscie z tym "środeczkiem"....mmmmm.....cudo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! Tymbardziej, że ze środeczkiem ;)

      Usuń
  4. w życiu nie widziałam piękniejszego passe-partout a widziałam ich już wiele...czaderskie, piękne, wyjątkowe,wzruszające dech zapierające...jak ja uwielbiam ręczną robotę!!!!!!!!! dzięki temu mozna jak widać powyżej tworzyć rzeczy piękne nie do wyrażenia jak bardzo. A jeszcze powtarzający się motyw motylka na akwareli...no wzruszona jestem a jak już wiesz żadna ze mnie romantyczka i wzruszycielka się :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam w ten Twój brak romantyzmu jakoś nie wierzę, uszczypniesz mnie - to może pomoże ;))))
      Nawet nie wiesz, jak mnie te wpisy "okołoromantyczne" radują, łaskoczą pod sercem!

      Usuń
    2. no ale brutalna to napewno nie jestem hihi więc szczypać nie będę :P

      Usuń
    3. Kto wie, kto wie... Nieromantyczna, a się wzrusza - mówią, że z kobietami nigdy nic nie wiadomo ;))))

      Usuń
    4. To fakt, naprawdę nigdy nic nie wiadomo...może to dlatego taki urok w nas, ale generalnie wiadomo, że nic niewiadomo..:)

      Usuń
  5. przez Ciebie zaczynam kochać akwarele - i to nie kłamstwo! :) a kiedyś jak będę miała więcej ścian to może i taką ramkę spróbuję stworzyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akwarele - mają coś podobnego do fresków - dzięki tej lekkości barwnika łaskoczącego białe tło ;)))

      Usuń
    2. Nigdy bym nie wpadła na to porównanie. A teraz to widzę :)

      Usuń
    3. No widzisz... Ja kocham freski, nie mogę ich "malować" to się wyżywam na akwareli ;)
      Struktura papieru akwarelowego przypomina też odrobinę tynk pod freskami...

      Usuń
  6. Cos pieknego akwarela i ramka !!!
    Szczerze podziwiam !
    Moc pozdrowien z Floydy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)))
      Odwzajemniam pozdrowienia - u nas śniegi i zawieje ;)

      Usuń
  7. Witaj Zaczarowana Maryś :)
    Miło Cię było znów widzieć po takim czasie. Przysiadłam tu sobie u Ciebie i chłonę atmosferę i napawam się widokami choć powiem, że wole na żywo, dlatego nie rozstawajmy się już na tak długo! Obiecaj!!!

    Goosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję - masz tu na piśmie
      :)*

      p.s. trzymaj kciuki za to PJ ;))))

      Usuń
    2. Trzymam tak mocno aż paluszki mdleją...ale nie puszcze!!!!

      Usuń
  8. Piękną ramkę wyczarowałaś i obrazek w niej zachwycający:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Maryś, proszę Cię zajrzyj teraz do poczty!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz mogę napisać więcej ;))

      wspaniała ramka! faktura wyczarowana przez Ciebie jest niesamowicie klimatyczna... i kolor... cudo!
      mam skojarzenia z betonem :)) ech! żeby tak całe miasto wyglądało Maryś... wyobrażasz sobie drapacze chmur w motyle??
      ale najbardziej mnie urzekła twarz rudowłosej piękności... ma inną energię niż te, które wcześniej tu podziwiałam... może zostanę przez Twoich wielbicieli zbesztana, ale i tak napiszę to co poczułam... TA twarz jest bardziej JASNA!! bardzo mi odpowiada taki klimat :))

      Usuń
    2. DIDRE - czujesz przez moje rysunki? To jest "bardzo" świeża akwarela, ma energię która się dopiero budzi ;)*

      Usuń
    3. Maryś... :)) ja czasami też czuję... ;)) a tutaj aż bije z niej ŚWIATŁO!! czuję się pozytywnie wychłostana ;)) a jeszcze mnie dzisiaj tak nosi... sama wiesz ;))

      Usuń
    4. No właśnie, Didre napisała to, co mi się w głowie kluło :) Ta dzieczyna w ramce jest radośniejsza od poprzednich, taka pozytywna :)
      Ehhhh, kolejny raz brakło mi słów i rozpłynęłam się w marzeniach ;)

      Usuń
    5. DIDRE wiem, i po wczoraj i ten ludek - wyobrażam sobie, dziś taki niesamowity dzień - że czujesz nie wątpię, ale że w pociągnięciach pędzla się wpisują moje uczucia - temu się dziwię!

      AGI - no wiem, wiem, odczytałam to, tym bardziej mnie cieszy, bo każdego dnia inaczej maluję, od niedawna radośniej mi w duszy gra - to się jakimś cudem widać przedziera...

      Usuń
    6. zerknij jeszcze na pocztę ;)

      Usuń
    7. Albo mi się sklonował dzień dziecka, albo zamieszkałam w RAJU...
      Myślę :)*

      Usuń
  10. Ruda w ramce ...tak na mnie patrzy ...no tak że miękną kolana ...ta rameczka z francuska jest niesamowita...przypomina nadmorski piasek w którym muszle się odcisnęły ...a motyle lekkości jej dodają i magii :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papier ma nieskończone możliwości - kiedy jest miękki można się w niego pięknie wgniatać ;))))
      Dziękuję!

      Usuń
  11. super pomysł i świetny efekt :)
    A do tego jaki mądry syn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A duma mnie rozparła i jestem jak ten PAW wiosenny ;))))
      Dzięki Lidko!

      Usuń
  12. Maryś, Szalona Duszo, czy Ty chcesz mi powiedzieć, że do rameczki sprezentujesz mi jeszcze zawartość???
    Na razie nie dowierzam zupełnie, ale jak do mnie dotrze, że tak a jutro mi powiesz, że nie, to chyba będę beczała jak bóbr ;)
    P.S. kolejny raz przeszłaś samą siebie ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taka była moja nagroda w zamyśle za rozwiązaną zagadkę ;))))

      p.s. zawstydzasz... ;)*

      Usuń
  13. dzieci są mądrzejsze od nas samych. Mądry rodzic mądra latorośl, o szczęśliwa matko.
    Ciekawe czy kiedyś uda mi się tu wpaść pierwszej, zanim napiszą wszystko co mądra i już nic nie pozostanie do dodania? Bo co tu więcej piać o tej rameczce i akwareli, może to ,ze powinna być moja? :) Żarcik w tym dniu mi się upiecze. pozdrawia niecierpliwy Piecyk. Co róż sobie spoglądam na twoje czary z dla.....p....2 , już z 1000 razy..... chyba mi się nie znudzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno są naszymi lustrami - ale takie chwile głaszczę i wspominam długo!
      Cierpliwa, cierpliwa, nagroda za cierpliwość też będzie - rameczka może wcale nie przejdzie "obok nosa" - w końcu zgadłaś!!!

      Usuń
  14. Ohhhh:) ja naprawdę myślałam, że to coś z serii kulinarnej - a szkoda!:)
    Ramka wspaniała, bardzo lubię passe-parotut - ale i tak środek ramki powalił mnie na łeb na szyję!!!!!
    Boskie!
    Kocham Twoje akwarele Ewo Mario:)
    i czekam na kolejne konkursy!
    Pozdrawiam promiennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))))))))
      już się zastanawiam (przez Wasze pomysły) jak w piernikach odcisnąć gumki z MONTAŻOWNI ;)))
      Paulinko, jak i ja Twoje GROSZKI!
      Obmyślam blogowy, już raczkuje, jak postawi pierwszy krok - szybciutko poinformuję ;)*

      Usuń
  15. Maryś zgadzam się z Didre -dziewczyna z akwarelki promienieje wewnętrznym szczęściem jest inna i jest zjawiskowa:)płomień we włosach, ulotny leciutko zalotny uśmiech i te nieskończenie piękne kocie oczy ...te motyle otaczają, chronią i unoszą w prosto do nieba... cudnie pasuje do siebie, ramka i to ulotne stworzenie:))))
    A mądroci synka gratuluje-coż jaka mama taki syn-świetni oboje:))
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem dziś inna niż wtedy ;)
      Uczę się "promienieć" - nie sądziłam, że to jest aż taką kalka moich uczuć ;)))
      Dorcia :)* (za niego i za siebie)

      Usuń
  16. Piękna rudowłosa i w jakże pięknej oprawie, zawładnęła moim sercem od pierwszego wejrzenia:) U Ciebie to naprawdę są chwile wytchnienia i dla ducha i dla oczu:) Pozdrawiam i podziwiam nieustannie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, a ja mam bardzo podobne odczucia i odwzajemniam 100-krotnie ;))))

      Usuń
  17. Piękna akwarela w zjawiskowej oprawie! Z Twoich prac płyną takie ciepłe emocje... gdy na nie patrzę, czuję spokój i błogość :) A tego mi (i chyba nam wszystkim) właśnie potrzeba!

    I dziękuję za kursik :* nie miałam nawet świadomości istnienia czegoś takiego jak masa papierowa, i że można w niej takie cuda tworzyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paolla, ja podlinkowałam masę papierową jedną z najbardziej dostępnych i popularnych, można tez robić samemu, ale nie uzyska się tej gładkości - fabrycznie "mielą" ją tak, że nie ma żadnych grudek - można z niej robić niesamowite rzeczy - po wyschnięciu można ją wygładzać papierem ściernym, albo zachować nierówności z odbić ;))))
      Cała przyjemność po mojej stronie!

      Usuń
  18. Maryś, no jak zawsze pięknie i jak zawsze podziwiam. Miło wpaść na Twojego bloga i mieć już na wstępie tyle wrażeń i to nie tylko estetycznych. U Ciebie zawsze jest rozmowa, jak w wirtualnym klubie dyskusyjnym.
    Najpierw czytam i oglądam, potem wchodzę na komentarze, a tam żywa wymiana poglądów.
    I chciałam Ci powiedzieć, nie pierwsza zresztą, że mądre masz dziecko. Wzajemne zaufanie to chyba najsilniejszy fundament każdej więzi.Tak to czuję. A Twój syn dzięki Tobie także. To bardzo budujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak mnie te tu podpostowe "kawkowe" rozmowy cieszą, taką bliskością takim uroczym świergotanie, to na nie chyba najbardziej gdzieś w głębi duszy czekam, to dla nich mi się wymalowują obrazy ;)*

      Usuń
  19. A i jeszcze- oby więcej takich mądrych matek, a świat będzie lepszy:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Maryś, jest we mnie tyle emocji, że nie wiem, co mam napisać... Napiszę może najprościej, jak się da:
    To jest tak piękne, że zapiera dech!!!!!!!

    A masa papierowa zawsze mnie nęciła, ale jakoś do tej pory... No własnie. Do tej pory... Chyba sobie kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwróć proszę uwagę, że ma tytuł "Agatka" i przygotuj się na kolejne emocje proszę z innym tytułem ;)))
      Masa - KONIECZNIE!
      W razie pytań pisz i BAW SIĘ - to jest coś wspaniałego ;)

      Usuń
  21. Wiem ,co miałam napisać jeszcze: szczęściara z tej Dziewczyny, dla której Syna wychowałaś:))
    Nie spodziewałabym się nawet po nim, Ciebie znając, innego podejścia do życia - niby wiem, a i tak cieszy:) I ciągle nie mogę uwierzyć, że ten mały Szkrab, wędrujący na skos przez park, wyrósł, tak szybko jakoś, na takiego MĄDREGO Mężczyznę..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, co ona mi powie :))))
      Ale powiem Ci, że takie chwile wzruszają, nigdy przecież nie wiesz ile prawdy jest w słowach, czujesz, ale wiedzieć tego nie możesz, dlatego jak patrzysz z boku na takie rozsypane "wartości" - to nawet jeśli one kiełkują w jego słowach, to przed każdym "potencjalnym" kłamstwem, lub zaraz po nim - refleksja przychodzi sama, oby trwało to w nim i niech nic tego nie zgasi ;)))

      Usuń
  22. Fantastycznie tu u Ciebie......tak naturalnie pięknie....a ta cudna ramka...dzięki wielkie:)))
    Na takie wychowawcze bonusy czeka się latami... to na pewno nie jest kłamstwo:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ ;))))
      Szczególnie za te słowa o bonusach - nie zawsze w codzienności są perełki, oj nie zawsze ;))))

      Usuń
  23. Ta ramka jest niesamowita!!
    To ja stawiałam na BETON na FB i po wpisie didre dalej stawiam na beton :D
    Leć Ty w miasto i tam gdzie jeszcze nie wysechł na murze... wciskaj stempel koniecznie!

    Ja jak zwykle niezmiernie się cieszę także z tej praktycznej strony Twojego posta... nie tylko mogę chłonąć oczami to co tworzysz, ale i spróbować kiedyś sama coś stworzyć z Twoim przewodnikiem "Czary - za rączkę z Maryś" :)*

    Akwarela radosna... zdecydowanie wolę tą wersję Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czary za rączkę Maryś - zachęcam Twoje skarby do zabawy - jak widzisz (kliknij link do MASY) do bardzo tani i wydajny produkt - kiedy zaschnie jest twarda jak skała! można po niej malować farbami, na zakończenie utrwalać lakierem... Można nie tylko ramki, akurat ja ramkę zrobiła pierwszy raz! ;)))
      Sama byłam zaskoczona efektem! ;)
      Akwarela - wiem ;)*

      Usuń
  24. Ja przepraszam, ale jak widzę Twoje akwarele to normalnie odlatuję;) Maryś, wystawiasz gdzieś te swoje prace? Sprzedajesz? Czy tylko do szuflady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo ich już nie ma... Ale może popowstają, teraz jak widzisz już inne takie z radości ;))))
      Anno, dziękuję!

      Usuń
    2. No, że ich nie masz to ja się nie dziwię;). Pytałam czy gdzieś je sprzedajesz bo jak tylko tu zaglądam to łazi to potem za mną i siedzi w mojej głowie i po prostu ciężko mi wytrzymać, hehe.
      Te z radości są piękne, ale smutne to łapały się w moje klimaty i takie mi chyba bliższe były. Choć wiem, ze akurat ja powinnam się otaczać światłem i radością, żeby już całkiem nie zesmucić się w sobie:)

      Usuń
    3. Już takie smutne raczej nie powstaną ;)
      Dziękuję Ci Aniu :)*

      Usuń
  25. Kochana- cudnie to zrobiłas, cudnie napisałaś... ja to czarna masa jestem- wogóle nie miałam pojecia, że cos takiego jak masa papierowa istnieje w jakiejs gotowej postaci... do nakładania...??? jak to człowiek całe życie sie uczy...ale po co sie uczyć, skoro można podziwiac takie zjawiskowe dzieła♥
    buziolki ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyś - dla dzieciaków do zabaw jest super - co prawda inaczej się lepi niż plastelina, ale rzeźby z niej SĄ TRWAŁE i mogą być świetną pamiątką! ;))))
      CAŁUS :)*

      Usuń
  26. Nie chce mi się wierzyć, że ta ramka jest wykonana z kartonu i masy - to jest GENIALNE i wygląda bardzo ekskluzywnie! Gapię się w ten obrazeczek i wychodzę z podziwu i z siebie :) Naprawdę śliczności! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zwykła tektura z masą i farbki ;))))
      Dzięki MADZIU!!!

      Usuń
  27. Absolutnie bym nie wpadł na to że to ramka z 'papieru', o masie modelarskiej tj. glinianej słyszałam, bo sama 'modeluję', ale o papierowej nigdy...efekt rewelacyjny...coś pieknego!!! Pozdrawiam , buziol:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam Justynko na zakupy po masę papierową nowo odkrytą - pytania o szczegóły przyjmę, pomogę - ZACHĘCAM ;)******

      Usuń
  28. Ramka jest naprawdę super ;)! Nie wiedziałam jakie to cuda można jeszcze zrobić z masy papierowej , a tu proszę ;)! Ramka wygląda świetnie ;) No i obrazek jest śliczny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja byłam przekonana, że niektórym lalkom główki właśnie z masy papierowej tworzyłaś... Niesamowite ;)))

      Usuń
  29. Zapatrzyłam się w jej oczy...znowu czarujesz...

    OdpowiedzUsuń
  30. Ramka wygląda świetnie, motyle, uwielbiam motyle :) I znów czuję się zainspirowana :) I przekonana, że wypróbuję na pewno tę masę. Chociaż jak znam życie będzie to dopiero w grudniu z okazji ozdób choinkowych :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się wobec tego co napisałaś nie mogę doczekać Twojego GRUDNIA! ;)))))))

      Usuń
  31. Maryś, witam Cię bardzo serdecznie..Dzisiaj mnie zaczarowałaś, oczarowałaś, zachwyciłaś...
    Zobaczyłam prawdziwe PIĘKNO...To, że jesteś wspaniałą artystką wiem, od pierwszego wirtualnego spotkania.
    Rudowłosą, oglądam prawie codziennie...Dzisiejsza ramka z tą pięknością jest prawdziwym arcydziełem.
    To co do Ciebie piszę, nie jest żadnym laniem wody, podchlebianiem się...Jestem pewna, że nigdy się zobaczymy, więc poco bym to miała czynić...
    Maryś, marzę i życzę CI, abyś miała duże pieniądze ( może je masz) i pojechała do Paryża, Amsterdamu, Monachium...będzie tam dla Ciebie królestwo, w którym zachwycisz się wielkimi artystami akwarystami...
    Kocham akwarele, ponieważ mają niepowtarzalny czar, lekkość, przeźroczystość... W tamtym roku ( jesienią) pojechałam do Krakowa, aby zobaczyć wystawę Wiliama Turnera, ojca impresjonizmu...Ogromna ilość jego prac to właśnie akwarele...
    Maryś, jestem zachwycona tym co tworzą Twoje ręce, a umysł i serce dyktują im co mają wytwarzać...
    Nawet nie wiesz jak bardzo cenię twórczość i znajomość wirtualną z Tobą...
    Ślę Ci moc serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę się zawstydziłam, to znaczy wdzięczna za słowa, ale... Przegapiłam Turnera, i Kraków, ale jesienią ubiegłego roku - no tak...
      No i w kilku miejscach już byłam, a w kilku jeszcze nie, a do kilku znów chciałabym wrócić, ale czy starczy czasu, jak mi go nieustannie BRAK :)))
      p.s. dziękować słowami w takich chwilach: trudno...

      Usuń
  32. Maryś, wykasowałam ale utraciłam Twój wspaniały komentarz...
    Wyślę Ci bukiecik fioletowych krokusów.
    Ślę serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrócę do krokusików, ja tak jak Ty tu - ja tam wracam ;) Ciągnie wilka do lasu - mówią ;)))

      Usuń
  33. Piękne! Jak sobie pomyśle o moich malarskich próbach to śmiech mnie ogarnia (taki pełen politowania).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Cię, jak ja pomyślę o tym "jak szyję" też mnie ogarnia - przecież ciebie maszyna słucha się jak wytresowany zając ;)
      /zając to chyba tylko z uwagi na Wielkanoc pobliską/

      Usuń
    2. Oj ... a ja przeczytałam "zestresowany zając" i tak dumam jak maszyna może się stresować ... uff ... na szczęście to tylko literówka, czeski błąd ... bo maszyna wytresowana :)))

      Usuń
  34. Ach ta Agi zgarnęła takie cudo i to jeszcze z Rudą. To kiedy następny konkurs, bo ja też chcę :)

    Oj Maryś, Maryś u ciebie zawsze takie ładne rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie... Nie zgarnęła RUDEJ - bo Ruda jest już w innych ciepłych dłoniach, Agi zgarnęła - ramkę z zawartością do wyboru ;))))
      No szykuje się Anula - szykuje - ale nie wiem jeszcze czy konkurs, zagadka, bo Wy wszystko zgadujecie W MIG! ;))))

      Usuń
  35. Eh nie mogę napisać w odpowiedzi więc tu naskrobię :)

    Więc muszę się mieć na baczności i w przygotowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  36. A to cudnej piękności arcydzieło jest moje:DDDDDDDDDDD Dziękuję Maryś!!!!!
    Każdego dnia na nią patrzę i napatrzeć się nie mogę:DDD Jesteś WIELKA!!!!!!
    Ślę uściski:*************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mniejsze - śmigam na pocztę!!!
      Tak się cieszę ♥♥♥

      Usuń
  37. Wpadłam szybko, spieszę się, z wrażenia zaniemówiłam. Wrócę wieczorem i na spokojnie przeczytam i obejrzę. Bo Twoje posty czyta się i ogląda jak obrazy! :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez pośpiechu ... będziesz tu teraz często zaglądać, skoro już raz zajrzałaś :)))))
      Do Maryś się wraca i wraca i za każdym razem coś nowego się zauważa :))))

      Usuń
    2. Nabiegunku - wróć wróć, choć masz co i robić pewnie po tak długiej nieobecności ;)
      Magnolia - nie tłucz więcej kubków, bo będę je miała na sumieniu ;))))
      p.s. zostaw coś dla małych kociąt!

      Usuń
    3. Wspaniały konkurs :) Agi zatrzymała burzę mózgów, wrzało Tu jak w ulu. Świetnie :)
      Oryginalny pomysł na ramkę. Mogę tylko wzychać. Wszystko, co Robisz jest takie podniosłe. I dawające dużo do myślenia opisy. I kolory, których jest u Ciebie pełno. A teraz dodatkowo święte słowa Twojego Syna :):):)

      Witaj Magnolia :)

      Usuń
  38. Maryś, uwielbiam Twój malarski styl! Mogłabym się gapić godzinami!!!
    Cieszę się, że chwalisz się tutaj Swoją twórczością, bo przynajmniej mogę oczy nacieszyć =p
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asieńko, no wiesz co, ramką się pochwaliłam, a raczej pokazałam świeżo po jej upieczeniu :)))
      Akwarelka to dodatek hihihi
      Serdeczności!

      Usuń
  39. Dziekuje za bardzo miły komentarz pod moim obrusem ,ciesze sie ,ze Ci sie podoba...a ja patrze na tę slicznotke o cudnych oczach i pieknym spojrzeniu.. niezwykła jest ta akwarela.. zazdroszcze Ci talentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z Was ma swój talent niepowtarzalny - zazdrościć nie trzeba, dzielić się A OWSZEM
      haft riszelie - zapomniany, spotykany jak igła w stogu siana...
      Oj kochane ;)))

      Usuń
  40. Cześć Maryś, już zaglądałam, ze 100 razy, zostawiłam ci wpisik, a jeszcze tajemnicę i dodałaś , to teraz całkiem zgłupieję. Ale czekam na wiadomość, e-mail, widze,zę u ciebie prawie jak w kafejce internetowej:) ściskam gorąco Piecyk

    OdpowiedzUsuń
  41. ps, dopatrzyłam się twojego banerka z mojego bloga, na samym szczycie i ze ślicznym podpisem.
    To chyba mój blog rządzi się własnym rozumem i to taki podstęp,żeby nie być na końcu wg, alfabetu...na P. :) oj do łez się uśmiałam i dziękuję Piecyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuchaj, ja Ci powiedziałam, że KOSZTELE, to było mistrzostwo świata - maila nie zdążyłam (jeszcze) bo rysuję w pocie czoła, a opisania DUŻO ;)))
      A, te "kosztele" bo dla mnie to jest ten, żaden inny gatunek - wielkości 2 cm wzrostu przy uchu, ja widziałam motylka w słoiku, mnie się wydawało, że ja już DUŻO widziałam, a poczułam się jak jeden pyłek z dmuchawca i unosi mnie moja niewiedza ;)

      p.s. jestem dumna z siebie, że na to wpadłam i obeszłam Twoje "P" górnym łukiem ;)))

      Usuń
  42. Oj, tak, kosztele, to moje ulubione jabłka z dzieciństwa, dziadek mi je przywoził z pod hali Mirowskiej albo od babci ze wsi, ale teraz już kilka lat ich nie jadałam, Nigdzie ich nie widzę. Może robaczki za bardzo je lubią i zawsze miały takie niedoskonałości, to się gorzej sprzedaje w naszym świecie, nie każdemu chce się zaglądać do środka.Jabłuszka na pewno dla ciebie powstaną wczoraj robiłam naszyjniki o których pisałaś. I jest jeden ogryzek i jedno nadgryzione, oczywiście do kompletu z kolczykami dolecą na skrzydełkach Poczty Polskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piecyku, zastrzelę...
      Tęsknię za kosztelami, w każdej postaci - to najlepsze jabłka jakie w życiu jadłam ;)

      Usuń
  43. Ta ramka jest przepiękna ,Marys ty to masz talent kobito !

    OdpowiedzUsuń
  44. Ramka jest fantastyczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Nowa jej właścicielka też zadowolona ;)))

      Usuń
  45. Maryś, przepraszam, że nie odpisałam. Teraz przed świętami jesteśmy zagonione...
    Wybacz, poprawię się po świętach...
    Jeszcze do Ciebie wpadnę z życzeniami...
    Ślę serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie ;) Ja sobie poczekam, poczytałam Twój wielkanocny wpis - takiego apetytu dostałam, że aż mnie ściskało na te specjały!

      Usuń
  46. Moja Najdroższa !!!
    Z okazji Świąt Wielkiej Nocy ślę Tobie i Twoim najbliższym całe ogromne naręcza życzeń:
    Zdrowi, Miłości, Szczęścia, Radości...
    Spełnienia wszystkich marzeń i pragnień...
    wiosennego nastroju...wytrwałości w codziennym zmaganiu się z przeciwnościami...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - takie dobre słowa są i na dni po świętach :)))

      Usuń
  47. Dziękuję za odwiedziny, dziękuję za miłe słowa,których ostatnio tak bardzo potrzebuję. Pogodnych Świąt. Masz bardzo mądrego syna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagódko - no to będę przylatywać z nimi często u mnie morze ciepłych uczuć, pozalewam ;)))

      Usuń
  48. Piękna ramka i obraz cudny :)

    Podziwiałam też u Jyoti :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Joasiu - Joanna dostała "inniejszą" swojejszą :)))
      Dziękuję KOCHANA!

      Usuń
  49. Niesamowitą ramkę wyczarowałaś i odciśnięte w niej motyle... bardzo mi bliskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylku, a ja się cieszę, że jesteś już ♥

      Usuń
  50. Puk puk ... to jak już wszyscy obejrzeli to ja się chętnie zaopiekuję tą "betonową" ramką :)))
    hihihihihi :))) Wiem wiem ... to Lany Poniedziałek nie Prima Aprilis ale ... oba dni na równi lubię do robienia psot :)))

    OdpowiedzUsuń
  51. ramka mnie po prostu zawaliła z nóg, jest przepiękna:) może kiedyś też spróbuje coś takiego wyczarować:)super pomysł i wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie pytań - mail i śmiało - mało "krok po kroku wyjaśniłam" bo czas... ;)

      Usuń
  52. Mnie gdzieś z obserwowanych uciekł Twój blog:( co jakiś czas tak mi któryś ucieka...Technika zajefajna, ciekawe czy taka technika da się ściany ozdobić hmmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, no i zawdzięczam Ci pomysł na nowy konkursik ;)))
      A to numer - muszę siły zebrać na POST
      A mi wciąż jakieś umykają... To jakieś dziwne "cuda" blogspotowe ;)

      Usuń
  53. Ramka oryginalna i pomysłowa (dzięki, że podzieliłaś się tajnikami:). Ale ja oczu nie potrafię oderwać od tej akwarelowej dziewczyny! Obraz jest wspaniały! Ta delikatna kreska, wspaniałe przenikanie się kolorów, hipnotyzująca zieleń oczu. Cudo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jak mnie cieszy... A akwarelka specjalnie dla Agatki - mam nadzieję, że ją też tak raduje :))))

      Usuń
  54. rameczka jest przecudna ... fajniutko tu u ciebie na blogu ... zapowiadam że będe czestym gosciem pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie mnie to cieszy, a ja już się gościnnie odwzajemniłam ;)***

      Usuń
  55. Trafiłam przypadkiem i oniemiałam... obraz jest przepiękny, ramka oczywiście też ale Twoja kreska i kolory jakaś delikatność w obrazach - to wszystko jest niesamowite! Będzie mi się śnić po nocach!
    Chylę czoła, podziwiam i będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :)))
      Ojej, to może na dobre sny ;)***
      Pozdrawiam serdecznie i zapraszam!

      Usuń
  56. rudzielec jest piękny! Ale... cicha woda brzegi rwie i myślę, że dziewczę jest równie szalone jak Autorka :))) pozdr. z Gdańska :*)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jak Ty to robisz, że ze zwykłych szarości powstaje coś tak niesamowitego...?

    OdpowiedzUsuń

Subscribe