Baczyński
czwartek, kwietnia 11, 2013Wieczór z poezją
Są takie dni, kiedy budzę się z Baczyńskim (1921-44).
I wtedy nie mam już nic do powiedzenia. Epatują mnie tylko refleksje, co by było...? Jakimi słowami namalowałby
w mojej głowie obrazy? Jeśli mając lat siedemnaście naszkicował "Piosenkę" dla pokoleń. Ten, którego dzieciństwo przypadło na ubogie czasy między wojnami, którego młodość rozpięła skrzydła pod czarnymi chmurami wojny.
I zgasła...
Jak grube tomy poezji mogłabym dziś, wieczorami kartkować...?
Oj wędrowałabym malachitową łąką morza do końca świata, gdyby...
Dziękuję Ci Krzysztofie za wszystkie linijki, którymi zaplotłeś w mojej głowie warkocze myśli.
Idę na film
Dobrej wiosny
☼ Maryś
89 Wasze i moje gadu-gadu
O tak Baczyński... pięknie oprawiłaś...
OdpowiedzUsuńPo mojej głowie poezja się zawsze plącze. Ile trzeba mieć w sobie "czegoś" by jedną zwrotką zawrzeć kilometrowe opowieści - to mój umysł klęka...
UsuńMój rozgadany język gryzie się sam w sam czubek i mówi - cicho :)
Maryś, cudowny post poświęcony Baczyńskiemu.
OdpowiedzUsuńFilm jest świetny.
Uwielbiam Baczyńskiego.
Pozdrawiam Cię wiosennie.
Jak zobaczyłam "zapowiedź" to mnie odrobinkę zatrzymała, ale nie odmówię sobie tego filmu za nic.
UsuńA skoro piszesz, że warto - to ja z zamkniętymi oczami lecę.
Serdeczności Łucjo ♥
Kilka dn temu czytalam sobie wiersze Baczynskiego I tez naszla mnie taka refleksja, wielka szkoda , ze wojna go nam zabrala tak przedwczesnie, pozdrawiam . Jestem ciekawa tego filmu, ale jak rozumiem narazie jestdo obejzenia tylko w kinach a j mieszkam zagranica takze musze poczekc az bedzie na DVD....Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak Kami - na razie w kinach. Jestem przekonana, że będzie na DVD, jeszcze go nie widziałam, ale już wiem, że chcę go też mieć "na swojej półce". Pozdrawiam cieplutko :)))
UsuńBardzo ładny post. Film na pewno obejrzę.
OdpowiedzUsuńChciałabym napisać "polecam", ale chyba mogę ze spokojnym sumieniem to zrobić skoro Łucja pisze "warto" :)))
UsuńPozdrawiam Joanno ♥
Aż zanucilam ten wiersz....
OdpowiedzUsuńI chyba skusze się zaraz więcej na Turnaua...
Tak, do mnie Pan Grzegorz też często wraca, co prawda częściej "nie z Baczyńskim" ale trzeba kapelusz uchylić, że muzycznie i śpiewnie zinterpretował go cudnie :)))))))
UsuńOj lubię Baczyńskiego :) A przyciągnął mnie motylek ;)
OdpowiedzUsuńmotylki tak mają ;)
UsuńJak On potrafił słowa dobierać, splatać ... więcej takich dni Kochana :*
OdpowiedzUsuńWielu umiało, ale mnie zadziwia fenomen jego młodego wieku i takiego czaru poezji...
UsuńI ile by tych warkoczy zaplecionych powstało...
Ja mam takich od groma, z przyjemnością się podzielę!
Baczyński niezwykły! Ostatnio też sięgnęłam...
OdpowiedzUsuńJak Ty rysujesz! Szacun:)
Niezwykły, to prawda. W tej niezwykłości tak młodo odeszły... Bolesne
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ileż pięknej poezji powstało by, ile wzruszeń więcej przezylibyśmy, gdyby tak młode życie nie zgasło...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Prawda...
Usuńtego wiersza nie znałam - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńdzięki Baczyńskiemu zdałam maturę z wynikiem 5, jego wiersze zapadły mi w pamięć, choć nie starałam się ich zapamiętać...
w głowie często kłębiły mi się te same pytania co Tobie
pozdrawiam :)
Ten jest w mojej pamięci też za sprawą Piosenki. Zawsze jak słyszę melodię rozbieram na kawałki każde zdanie i zatrzymuję na długo. Tak mocno jest obrazowe ;)
UsuńA proszę, tak mi miło ;)))
Tym o to miłym akcentem kończę mój dzisiejszy dzień.
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuje!
Niech jutrzejszy akcent na dzień dobry będzie równie udany! ;)))
UsuńWszystkiego dobrego :)*
17 lat... niewiarygodne! masz rację Maryś, umysł, a właściwie dusza klęka...
OdpowiedzUsuńten wiersz jest dla mnie wyjątkowy, mam bardzo osobiste wspomnienia z nim związane...
piękny post:)
ciekawi mnie, jak odbierzesz film? również mam zamiar go obejrzeć:)
dobrej nocki:)
Oj, mnie też ciekawi ten film bardzo. Łzy już zbieram. I jeszcze drugim fenomenem poza tym jego wiekiem jest ten czas w którym żył, a jak tworzył. Jakby rozpinał arkady pomiędzy niebem, a ziemią...
UsuńDobrej nocki :)
Maryś, jak pięknie kończysz dzisiejszy dzień... jak pięknie dzięki Tobie kończę go i ja:) Dziś świętuję, więc tym bardziej pięknie go wypadało zakończyć:) I wyszło niezwykle klimatycznie:)
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Czarodziejko:)
To niezwykle, że zaczarowałam Ludeczko i TOBIE :)*********
UsuńPa, dobrych snów anielskich :)
Obejrzeliśmy z Marcinem trailer filmu i zazdrościmy!!! może i nam uda się obejrzeć online jak już kiedyś będzie. Pięknie Maryś :) Pięknych słów twoich linijki kocham jak ty tego Baczyńskiego :)
OdpowiedzUsuńPięknych słów Twoje linijki ja kocham odkąd mnie ujęły pierwsze zdania. Te nieśmiałe, te z pytaniem jeszcze "czy ktoś tu zagląda, czyta" :))))))))))))
UsuńJak tylko będzie dostępny na DVD łapię dla Was i ślę ;)
o matko!!!! to ja już się cieszę :):)
UsuńDo Ciebie na prawdę tak miło się zagląda. cudowna szata graficzna, a myśli i odczucia ubrane w cudowne słowa. Ubrania też cudowne, więc każdorazowo na twoim blogu tylko ohy i ahy ;)
OdpowiedzUsuńJest mi miło ogromnie :)
UsuńTym bardziej, że dziś tak poetycko i też jesteś :))))))))
Dobrego dnia!
nie wiem czy uda mi sie film obejrzec,.................ale jak pienie pokolorowalac wiersz cudownie i czarodziejsko ,az chcialoby sie takie piekne w duzym formacie ,najwiekszym...........zakochalam sie !!!!:P
OdpowiedzUsuńw największym, nie ma sprawy - pisz jaki ma być ten format!
UsuńAleż pięknie napisałaś, masz w sobie subtelność słowa, miękkość wypowiedzi to piękny dar!
OdpowiedzUsuńObraz który namalowałaś genialny, "głębia" spojrzenia "pannicy", rozmarzenie... cudowny jest ten obraz :D
Dziękuję Wiolu, tym bardziej, że wyrzucam sobie, że tak mało słów o NIM, ale jego zwrotki mnie zawsze zatykają w zamyślenie ;))))))))
UsuńA ja pamiętam ten tekst z obozów harcerskich, schronisk i wieczorów gitarowych, gdzie śpiewało się poezję.
OdpowiedzUsuńJa nawet, o zgrozo, przez jakiś czas nie wiedziałam, że to Baczyński, ale zawsze mnie wzruszał i budził pokłady tkliwości:)
Maryś, a może On tak pisał właśnie dlatego, że żył w takich, a nie innych czasach, szybko, intensywnie, zachłannie...
Tragedia Powstania, to "żniwo" młodych, zdolnych ludzi,dla których dopiero wszystko się zaczynało. Tych Miłości też tak bardzo żal...naznaczonych strachem, bólem i brakiem przyszłości. Ciekawa jestem bardzo wrażeń Twoich po obejrzeniu filmu. Zwłaszcza, że rolę Baczyńskiego gra aktor, który mnie zachwyca i chyba jak nikt do tej roli mi pasuje. Pisz, jak było:) A Twoje malowanie poezji...ech, już słów mi brakuje:)
Tak, pewnie dlatego, pewnie to wszystko ma uzasadnienie - jednak wielka szkoda, że tak krótko mógł pisać, tak mało po sobie zostawił, za mało jak na taki talent niebywały...
UsuńJak tylko wrażenia będę postaram się podzielić :))))
Dziękuję :)***
Twórczość Baczyńskiego, to miód na moje serce, a Ty jeszcze tak pięknie go recenzujesz i malujesz ♥
OdpowiedzUsuńKrysiu - tak mi miło ♥♥♥
UsuńPiękny,pięknie zilustrowany
OdpowiedzUsuńNo TY wiesz już, że miłość moja do poezji jest ogromna :)))))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za przypomnienie poezji Baczyńskiego:)I pomyśleć, że kiedyś jeszcze w liceum zaczytywałam się jego poezją..ilustracja cudna:)uściski
Warto wrócić, wracać i zaczytywać się dalej :)
UsuńCppms :)))
Tak są takie dni, że melancholia budzi się z nami.
OdpowiedzUsuńPięknie ten wiersz pasuje do Twojego obrazka.Pozdrawiam, Marta
No tak, a moja ze mną mieszka na stałe :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie Marto :))))
Piekna nieznajoma :) o Baczyńskiego poezja przedstawiona :)
OdpowiedzUsuńFilm z chęcia zobaczę :)
buziole
Ag
Buziaki serdeczne Aguś ♥
UsuńNawet nie wiesz, jak bardzo jest on i mnie bliski... Niektóre jego teksty do dzisiaj znam na pamięć- uczyłam się dla własnej przyjemności, a właściwie tyle razy czytałam, że same się zapamiętywały:) Najukochańszy mój utwór to "Elegia o chłopcu polskim";)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:*
Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy :)))))))))))
UsuńSerdeczności!
oj i ja powedrowalabym malachitowa laka morza...oj Marys Ty potrafisz sprawic, ze czlowiek sie rozmarzy....:)))
OdpowiedzUsuńz przyjemnoscia patrze sobie na tego motylka:))))
:))))))))))))
Usuńwędrujemy razem :)***
I takiemu zwykłemu, szaremu człowiekowi jak ja znów brakuje słów i napisać nic nie mogę ... bo jak ... nie ta półka talentu i lekkości pióra, więc zapożyczam
OdpowiedzUsuń"Gdy zapłonął nagle świat,
Bezdrożami szli (...)
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni
Odmierzał czas.
Gdzieś pozostał ognisk dym,
Dróg przebytych kurz,
Cień siwej mgły ... (...)
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma.
Żegnał ich wieczorny mrok,
Gdy ruszali w bój,
Gdy cichła pieśń.
Szli, by walczyć o twój dom
Wśród zielonych pól -
O nowy dzień.
Bo nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg,
Gdy kwitły bzy.
W szczerym polu biały krzyż
Nie pamięta już,
Kto pod nim śpi ... "
- Janusz Kondratowicz
A ja oczywiście zaśpiewałam, zaśpiewałam z Klenczonem. Pamiętam, że kiedyś sobie napisałam jako młódka 'testament", że taki właśnie surowy i z brzozy biały krzyż bym chciała, kiedyś... Ale poruszające te słowa ZAWSZE! Dziękuję ♥
Usuńcudnie namalowana ... pozdrawiam cipeluteńko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paulinko ♥
UsuńMimo,że go już nie ma w śród nas jego wiersze nam na pocieszenie pozostały :)
OdpowiedzUsuńto prawda!
Usuńściskam cieplutko :)*
Ludzie, którzy kochają poezję, natychmiast stają mi się bliscy. Chciałabym Cię Maryś choć w maleńkim stopniu oczarować moimi wierszami, dlatego posyłam Ci jeden z nich, by Ci umilił nadchodzące dni... i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMAŁE SZCZĘŚCIE
Spadło z nieba
przyfrunęło cicho
obudziło zmęczone serce
rozwiało czarne myśli
musnęło moje włosy
przysiadło na ramieniu
okryło mnie blaskiem
dotknęło moich myśli
zawirowało
zaszeleściło
zapachniało
moje małe szczęście
większe od wszechświata.
Barbaro, jak poezja przemawia do mnie słowem z obrazem, który się w mojej wyobraźni maluje - to KOCHAM - tak właśnie mnie oczarowałaś!!! Dziękuję po wielokroć ♥
UsuńDzięki tym słowom przez Ciebie wspomnianym rozmarzyć sie można...wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam wiosennie;;*
Rozmarz, zamarz :))))
UsuńSama radość Justyś ♥
pięknie patrzy :)
OdpowiedzUsuń:)))))))
UsuńAle tu pięknie, zostaję! :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię Sandro serdecznie :))))))
UsuńTrafiłam tutaj od Fu, bo zafascynowała mnie Twoja praca - niesamowita! :) bardzo mi się tu podoba, jesteś bardzo zdolna, więc zostaję :)
OdpowiedzUsuńA post bardzo piękny!
Tak więc miło mi Cię poznać :)
ściskam,
Werka!
Bardzo zabawny to zbieg okoliczności, bo "we grochy" odnalazłam ostatnio i polubiłam na FB by mieć dostęp do "świeżych informacji" ;)
UsuńWitaj!
hahaha! :) jest mi niesamowicie miło :) hmmm... jaki ten świat mały hihi :)
UsuńZazdroszczę, że go rozumiesz - ja jakoś nie bardzo.
OdpowiedzUsuńMelduję nadejście wiosny! ;)
Nie jestem do końca przekonana z rozumieniem ;) Ale ja go czuję. Tak, to na pewno... Czuję go BARDZO :)
UsuńAch Baczyński!!! :)))
OdpowiedzUsuńAch :) :) :)
Usuń:)) Ja też uwielbiam Jego poezję, w Jego słowach się zanurzać, a miłością do niego zaraziła mnie mama:))
OdpowiedzUsuńurocze... :))))
UsuńSłońce ♥ Madonno moja ♥ jak już pisałam w komentarzu u Iwonki, zadziwia mnie bardzo ta zgodność myśli i odczuć...jakby ktoś ( jakże łatwo) czytał w mojej głowie...
OdpowiedzUsuńi opisywał te same emocje i uczucia...ktoś kogo nie znam...
Ty- Maryś, Kochanie zgadujesz, czujesz i lubisz tak podobnie...bo znowu trafiłaś - Krzysztof Kamil to także jeden z moich ulubionych, kiedyś pochłaniałam jego wiersze, namiętnie♥, miałam płytę z jego poezją-słuchałam godzinami,sama nawet śpiewałam "moje" "Wróble" a tomik wierszy był zawsze ze mną...teraz też lubię do niego wracać, szczególnie do wierszy pisanych do Basi; "Biała Magia", "Niebo złote ci otworzę..., "Noc" "Pragnienia"
Źródło
/.../ Bo kochać znaczy tworzyć,
poczynać w barwie burzy
rzeźbę gwiazdy i ptaka
w łun czerwonych marmurze./../
całusy
dorcia
ps.a w ww filmie jest trochę i mnie, pomagałam "grać" materiały archiwalne...;-)
Sam tytuł "niebo złote Ci otworzę..." mi dreszczami zalewa kręgosłup :)
UsuńTak... Dorciu Kochana. Szczęscie Moje ♥
Zakochałam się w nim jako szesnastolatka i dałam jego imiona mojemu pierworodnemu.Zawsze będę go kochać.
OdpowiedzUsuńMaszeńko, jak pięknie... Ja mojemu chciałam dać Kuba, na cześć Jakuba z "Kubusia fatalisty" hahaha :)
UsuńAle wyszedł z niego całkiem zmyślny Kapsel!
Oj, ten post zostawiam na "spokój". Nie da się w biegu, a u mnie dzieje się.
OdpowiedzUsuńMaryś, zachciało mi się zabawić w malarkę i pomalowałam lali twarz. Stwierdzam, ze to nie dla mnie, nie umiem uchwycić tego błysku, tej słodkiej mimiki... Odpuszczam, ale luknij, proszę ;-)
jejkuuuuuuuuu Elunia - tam jedziesz do kraju marzeń moich... A lalka CUDNA!
UsuńKocham Baczyńskiego od podstawówki..często wracamdo jego poezji.
OdpowiedzUsuńA na film muszę iśćkoniecznie bo już tyle dobrego o nim słyszałam.
pozdrowienia ślę:)
Pozdrawiam cieplutko :)))
UsuńWymienimy się wrażeniami!
Wiersz piekny, ilustracja piekniejsza!
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńI zrobiło się klimatycznie...Piękny...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgromnie to miłe ;)))
UsuńBoskie rysunki.. Twórczości Twojej jestem pełna podziwu.. wiersz piękny.. :)
OdpowiedzUsuńIzabelo ♥
UsuńPięknie naszkicowałaś postać Krzysztofa.
OdpowiedzUsuńJa na film bałam się iść po zobaczeniu reklamówki w kinie i recenzji w porgramie II polskiego radia.
Ale może warto?